Zona, z o wiele mlodszym od siebie chlopakiem cz.

Zona, z o wiele mlodszym od siebie chlopakiem cz.
zródlo: https://lol24.com/opowiadania/erotyczne/zona-z-o-wiele-mlodszym-od-siebie-28717

Udalismy sie z malzonka do kina na godzine 22:30 na film “Fifty Shades Freed”. Jako, ze byl to ostatni seans w tym tygodniu, przed sciagnieciem go z repertuaru kina, na sali byly pojedyncze osoby.
Moja zona lubi tego typu filmy, ja natomiast za nim srednio przepadam. Pozwolilem sobie wybrac miejsca w ostatni rzedzie na samej górze. Bylem wyjatkowo zmeczony po pracy, to tez liczylem na to, ze podczas reklam zdrzemne sie na chwile.
Mial to byc zwykly wypad, wiec nie mialem ochoty na strojenie sie. Ubralem tylko jeansy i koszule. Ania, bo tak ma na imie moja zona, ubrala sie w jasna szara sukienke do kolana, na nogach miala czarne rajstopy i buty na obcasie. Na góre zarzucila plaszczyk. Gdy ja zobaczylem jak wychodzi z lazienki, zdziwilem sie, ze tak bardzo sie wystroila. Zapytalem wiec:
– A my idziemy do teatru czy do kina ?
– Przestan Mariusz. Ubralam sie dla Ciebie. I tak w ogóle, pierwszy raz ja ubieram.
– No to jakas nowa kiecka ?
– No nowa wczoraj kupilam. Jak ci sie w niej podobam ?
Dokladniej zmierzylem zone wzrokiem. Faktycznie do niej pasowala. Biust moje zony opinal sie na materiale u góry, ale im nizej schodzila tym byla luzniejsza. Jak zawsze, pomyslalem, Ania umie sie wystroic. Wygladala wyjatkowo seksownie, ale nie prowokujaco. Wiec odpowiedzialem:
– No wygladasz bardzo ladnie.
Ania podeszla do mnie i pocalowala mocno w usta. Poczulem zapach jej perfum i pudru.
Ubralem buty i kurtke i pojechalismy autem do kina.
Faktycznie, w kinie o tej godzinie byly pustki. Moja, zona stwierdzila, ze musi isc do ubikacji przed filmem. Poczekalem na nia 5 minut i poszlismy na sale kinowa. W srodku bylo prawie pusto. W dolnym rzedzie siedziala para nastolatków. My zajelismy miejsca na samej górze. Do czasu wyswietlania reklam, przegladalem wiadomosci na telefonie. Ania, przygladala mi sie caly czas, czulem swidrujace spojrzenie na sobie. Przechylilem glowe obracajac sie do niej:
– Cos sie stalo ? – zapytalem.
– Mariusz wylacz ten telefon. Jestes ze mna w kinie, porozmawiamy w ogóle ?
– Przepraszam, a o czym ?
– No powiedz mi cos milego, moze od tego zacznij – zasugerowala.
– Juz cie chwalilem za wyglad przed wyjsciem, chyba mi wierzysz ?
– No powiedz cos milego jeszcze.
– Noooo super wygladasz, bardzo cie kocham ?? – zapytalem z lekka ironia.
– Oj przestan, ty to umiesz popsuc nastrój – rozczarowala sie Ania.
– Ok. To inaczej. Ania, naprawde, bardzo cie kocham, przeciez wiesz. Mimo naszych przygód w zyciu. Jestesmy dalej razem i to sie liczy. A ja cie kocham, z kazdym dniem co raz to mocniej – przerwalem, po czym dodalem smiejac sie – Kochanie “Jestes jak mgla, co otula moje cialo …”– ciezko facetowi na takie wyznania. Oczywiscie nie zaprzepascilem okazji na zart pod koniec.
– No no no, z ta koncówka to troche przesadziles – zasmiala sie Ania – A podobam ci sie jeszcze ? – zapytala.
– Oj przestan. Nie udowadniam ci tego codziennie ? Podniecasz mnie w lózku. Kocham twoje cialo. Uwielbiam seks z toba. Kocham nasze igraszki i przygody, choc inni moga uwazac je z nienormalne. Lubie w tobie wszystko …
Nie dokonczylem, bo Ania przytulila sie do mnie calujac mnie ponownie bardzo namietnie. Kiedy przestala chwycila mnie za reke. Jej delikatne palce glaskaly wnetrze mojej dloni. Jej pomalowane na czerwono paznokcie dodawaly seksapilu. Swiatla przygasly i zaczela sie seria nudnych i nikomu niepotrzebnych reklam. W totalnej ciemnosci zauwazylem, ze weszlo jeszcze kilka osób na sale. Niedaleko mojej zony przysiadl sie ktos. Chyba jakis chlopak z dziewczyna.
Film sie rozpoczal. Tak jak przypuszczalem, bardzo sie ciagnal i przynudzal na poczatku. Kiedy doszlo do pierwszych erotycznych scen dopiero mnie zaciekawil. Widzialem jak moja zona bardzo skupiona oglada to wszystko co sie dzieje na ekranie. Sam poczulem nacisk w spodniach. Nie dalo sie ukryc, ze glówna aktorka jest dosc atrakcyjna. Reka Ani spoczela na moim kolanie lekko go sciskajac. Zawsze lubilem taka spontaniczna bliskosc. Widzialem jak okratkiem zerknela na mnie. Przytulilem sie do niej kladac policzek na jej kreconych wlosach. Odruchowo powiedziala:
– Kocham cie.
– Ja ciebie tez zlotko – odpowiedzialem.
Nasze palce sie splotly. Film mijal i mijal. Para obok poszla w sline. Spojrzelismy razem z zona w tamta strone. Dopiero teraz bylo widac, ze to chlopak i dziewczyna moze w wieku 18-20 lat. Ciezko bylo powiedziec. Na poczatku pomyslalem, czy w ogóle sa pelnoletni. Chlopak byl szczuplym blondynem z zaczesana na bok grzywka. Dziewczyna brunetka wygladala na troche starsza od niego. Kolejna scena erotyczna i kolejna fala podniecania na pustej sali. Powiedzialem do zony:
– Zobacz na tych mlodych.
Ania spojrzala w tamta strone i zasmiala sie. Chlopak trzymal reke na kolanie dziewczyny po czym chcial wsunac ja do spodni. Ale uslyszal:
– Lukasz przestan !
Chlopak sie obrazil i wyprostowal. Oparl sie lokciem w d**ga strone o oparcie fotela i zaczal przegladac telefon. Dziewczyna nie wytrzymala, wstala i wyszla. Wolal za nia, zeby sie nie wyglupiala, nawet sie nie obrócila do niego, tylko wyszla. Zostal sam. Mial juz wyjsc za nia, gdy pikantne sceny na ekranie go zaciekawily. W sumie mnie i zone tez. Nagle poczulem jej nos z boku mojej szyi.
– Ale mam chcice na ciebie dzisiaj – wyszeptala mi do ucha, ogrzewajac je cieplym oddechem.
Spojrzalem na nia i powiedzialem:
– No ja tez i to ogromna, to co wychodzimy i jedziemy gdzies ? – zaproponowalem.
– Wole zobaczyc do konca i tutaj pobaraszkowac.
Na poczatku myslalem, ze bedziemy sie tylko calowac i dotykac . Lecz Ania polozyla mi dlon na kroczu. Delikatnie go przygniotla sprawdzajac, czy stoi, czy nie. Oczywiscie, w spodniach bylo juz malo miejsca. Mój czlonek od kilkunastu minut byl nabrzmialy i chetny do wspólpracy. Spojrzalem na nia pytajaco.
– No co ? – zapytala.
– Na pewno chcesz tutaj ? – zapytalem.
– Cicho badz gluptasie.
Przestala mnie dotykac i oparla sie o fotel. Widzialem, ze sciaga noge z d**giej nogi i lekko je rozchyla. Podniosla delikatnie tylek do góry i podciagnela sukienke. Wiedzialem na co czeka. Moja dlon powedrowala do uda, po czym przejechalem po materiale rajstop wyzej, pod sukienke. Poczulem pachwine i gorac jej ciala na dloni. Ania przygryzla warge ogladajac dalej film. Przez rajstopy delikatnie naciskalem na miejsce gdzie powinna znajdowac sie lechtaczka. Moje ruchy byly powolne ale nie za delikatne, zeby poczula dokladnie mój palec. Chwycilem za góre rajstop i pociagnalem w dól czujac delikatnie kolace wloski lonowe. Gdy palce najechaly na lechtaczke, zalozyla noge na noge zaciskajac uda na mojej dloni. Moja reka miala ograniczone ruchu, ale palec zataczal koliste obroty na cieplej perelce zony. Przez to wszystko, zapomnialem o tym malolacie, co siedzial trzy siedzenia obok nas. Wychylilem glowe i spojrzalem w tamta strone. Chlopak siedzial i gapil sie katem oka na nogi zony. Wszystko musial widziec, bo sceny na ekranie byly jasne, to tez bylismy dobrze oswietleni przez ekran. Powiedzialem do zony:
– Kochanie, a ten mlody ?
– Mnie to podnieca, niech patrzy.
– Chcesz, zeby zafajdal sobie spodnie ? – zachichotalem.
Faktycznie ta cala sytuacja jakos mi nie przeszkadzala. Nawet podniecila. Tym bardziej, ze to bylo nic w porównaniu z tym co z zona juz kiedys przezylismy.
Nogi zony sie rozsunely teraz robiac wiecej miejsca, moglem nareszcie palcami dotrzec pomiedzy nabrzmialymi wargami sromowymi wprost do rozkosznej dziurki. Byla juz naprawde mokra. Palec mój zaglebil sie w srodku. Ania sie wyprostowala, odchylajac glowe do tylu. Zamknela oczy i zaczela delikatnie wzdychac. I tak nie bylo tego slychac, bo wszystko zagluszala muzyka w filmu. Chlopak teraz siedzial trzymajac noge na nodze. Pewnie zakrywal wzwód, ale nie ukrywal gapienia sie caly czas na nas.
– Mam nie przestawac ?- zapytalem.
– Nie Mariusz, nie przestawaj, dotykaj mnie tam powoli, chce sie tym napawac.
– Ten mlody dalej sie gapi – zasmialem sie – pewnie w nocy bedziesz mu sie snic – dodalem.
– Dziewczyna mu odmówila a tu taka niespodzianka, ze moze sobie nas poogladac.
Przygryzlem warge. Cos mi przyszlo glupiego na mysl. Nie chcialem popsuc nastroju. Ale powiedzialem:
– Pewnie by sobie chcial popatrzec z bliska, albo po dotykac, gówniarz.
– Pewnie tak.
– Zróbmy mu niespodzianke niech sie zawstydzi – powiedzialem .
Moje oczy blyszczaly z podniecenia, gdy Ania spojrzala w nie.
– Jak chcesz to zapytaj.
– Co mam tam isc ? – zapytalem.
– Nie, pokiwaj mu, zeby tutaj przyszedl.
Oczy chlopaka i moje nawiazaly kontakt. Usmiechnalem sie i mu pomachalem, zeby podszedl. Zaczal sie rozgladac, na boki, do tylu, za siebie. Myslal, ze zartuje. Pokazalem zdecydowanie palcem na niego. Wstal i usiadl obok zony. Ania nic nie mówila, tylko zalozyla noge na noge majac lekko podciagnieta sukienke, odslaniajac przy tym uda. Zapytalem:
– Czesc jak ci na imie ?
– Dobry wieczór. Mam na imie Lukasz. – wymamrotal.
– Widziales co robilismy ? Podgladales ? – zapytalem marszczac przy tym brwi i majac przy tym ubaw.
– Nie nie nie, ja tylko …
– Spokojnie, zartuje. Ja nazywam sie Mariusz a to moja zona Ania.
– Dobry wieczór pani – powiedzial.
– Czesc – zona odpowiedziala – Poklóciles sie z dziewczyna ? – zapytala.
– Tak … cos jej nie pasowalo.
– Ja chyba wiem co, bo widzialam. Nie wklada sie reki w spodnie, od tak. Trzeba by bylo sie postarac i to nie na poczatku a juz pod koniec filmu i zapytac, czy mozesz.
– Ja … ja nie wiem, bo ja nie mam duzego doswiadczenia.
– To znaczy, ze co nigdy z dziewczyna nic ? – zapytalem.
– Nie – zaczerwienil sie.
– Ile ty masz lat ? – zapytalem
– 18 juz prawie 19.
Spojrzalem na Anie ona na mnie. Nie wiem co chcielismy sobie przekazac tym spojrzeniem, ja nic nie planowalem, raczej po powrocie z kina seks w domu w naszym lózku. Sami. Ania odezwala sie do mnie, zeby chlopak nie mógl uslyszec:
– Moze pokazemy mu jak to sie robi ?
– Co tutaj ?
– No dlaczego nie – zasugerowala.
– Eee w kinie to glupi pomysl. Tu sa kamery. Jak chcesz to namówimy chlopaka, to moze w aucie pobaraszkujemy, a ty chcesz tego ? Na pewno ?
– No jestem tak napalona dzisiaj i mam ochote na cos szalonego. Ale jak ty nie chcesz, to powiedz misiu, to od razu jedziemy do nas do domu i zapewniam cie, ze dzisiaj cie chyba zajade.
– No, zobaczymy.
Musialem to przemyslec. Film praktycznie sie juz konczyl. Nie zdecydowalem sie przed koncem. Pojawily sie napisy i swiatla powoli rozswietlily sale. Ania chyba juz nie chciala naciskac i pogodzila sie z tym, ze nic z tego nie bedzie. Nawet nie bylo widac po niej, ze sie zawiodla, albo posmucila. Miala dobry humor. W ogóle zapomnielismy o Lukaszu, ze siedzial obok nas. Mlody powiedzial nam “dobranoc” i wyszedl. Po wyjsciu z kina recenzowalismy film przez cala droga na parking. Wsiedlismy do auta.
– To co kochanie jedziemy do nas, czy moze chcesz w aucie pobaraszkowac, albo zaproponuj cos – zapytalem.
– Nie nie. Jedzmy do nas. Wskoczymy razem pod prysznic i dalej to ja juz cos wymysle.
Na parkingu zaczelismy sie calowac. Auto chodzilo, a my lizalismy sie jak na nowo poznani. Kiedy przestalismy wrzucilem bieg i ruszylem przez parking do wyjazdu na glówna droge. Byla juz noc i zaczal padac delikatny deszcz. Po ujechaniu 200 metrów, zauwazylem na przystanku, tego mlodego chlopaka jak stal sam. Spojrzalem na zone. Nie mogla go widziec bo przegladala telefon. Wlaczylem migacz i zjechalem do zatoczki. Zona zapytala co sie dzieje. Wrzucilem wsteczny i podjechalem pod przystanek. Otworzylem szybe i zawolalem:
– Mlody podwies cie.
Nie widzial kto w srodku siedzi niepewnie podszedl do auta i dopiero teraz zauwazyl moja zone.
– Nie dziekuje nie trzeba.
– Kiedy masz autobus ? – zapytala zona.
– Wlasnie mi uciekl, ale poczekam na nastepny, albo pójde do centrum, tam cos musi juz jechac.
– Nie zartuj mody, to cie podrzucimy do centrum na dworzec.
Chwile sie wachal, po czym pokiwal glowa, ze mu to pasuje. Otworzyl drzwi i wszedl do srodka.
– Dziekuje Panstwu, naprawde nie trzeba. Dalbym sobie rade.
– Sam chodzic w nocy po miescie ? Nie warto ryzykowac.
Ruszylem. Pojechalismy w strone centrum. Lecz pomyslalem, ze moze zrobie zonie niespodzianke. A co tam. Ciekawe czy mlody nie speka. Zamiast skrecic na zjazd na centrum pojechalem prosto. Zona spojrzala na mnie i powiedziala:
– Ominales chyba zjazd.
Obrócilem glowe delikatnie sie usmiechajac. Zmarszczyla czolo, by po chwili zrozumiec moje intencje.
– A to gdzie jedziemy ? Moze mnie Pan tutaj wyrzucic, ja sobie dojde jak juz mielibysmy specjalnie nawracac.
– Jak masz na imie ? Lukasz ? – zapytalem
– Tak, Lukasz.
– Mam do ciebie propozycje, musisz sie szybko zastanowic zanim nie pojade dalej. Albo wysiadasz tutaj, moge cie zawiesc na ten dworzec oczywiscie. Albo jedziesz do nas do domu. Twoja decyzja.
Chlopaka zamurowalo. Otworzyl usta i chcial cos powiedziec. Ale zadne slowa nie padly.
– No to jedziemy do nas – zdecydowalem.
– Ale ja …
– Nie bój sie, zobaczysz, nie bedziesz zalowac – powiedziala Ania.
Gdy dojechalismy do domu, weszlismy do mieszkania. Lukasz stal w przedpokoju przy drzwiach nie wiedzial co ma robic. Zona zsunela szpilki i podala mu je do reki, proszac, zeby je polozyl na stojaku. Udala sie do kuchni. Ja zniknalem w ciemnosci, by po chwili oswietlic nasz salon. Lukasz dalej stal i nie wiedzial jak sie zachowac. Widzac jego niepewnosc i powiedzialem:
– No wejdz, powies sobie kurtke i zapraszam.
Przez chwile sie krzatal sam, po czym wyszedl z przedpokoju i siadl na fotelu. Zapytalem, czy chce cos pic. Stwierdzil, ze nie.
– Sluchaj, wiesz po co tu cie zaprosilismy ?
Pokiwal glowa, ze nie, unoszac barki do góry.
– Kochales sie kiedys ? Bo chyba mówiles, ze nie ?
– Nie prosze Pana.
– To zrobimy tak. Moja zona sie pójdzie umyc i ja tez. Gdy juz bedziemy umyci to bedziemy sie ze soba bawic. A ty mozesz patrzec na to co robimy, albo wyjsc. Serio dam ci na taxi i wrócisz do domu. To co ? Wolisz dom, czy poogladac moja zone ?
– Zostane prosze Pana.
– Rozsadny wybór. A tak na marginesie podoba ci sie moja zona ? – zapytalem nalewajac sobie drinka.
– Tak.
– Tak ? Tylko tak ?
– Jest ladna prosze Pana.
– Mam na imie Mariusz. Od teraz mów prosze do nas po imieniu, bo jakos tak glupio sie czuje. Ja mam 35 lat moja zona 34 i nie czujemy sie geriatria.
– Ok. Moze, Mariusz jednak nalejesz mi drinka.
– No jasne – powiedzialem. Wstalem i poszedlem do kuchni, zalewajac szklanke “Label 5” w stosunku pól na pól z coca cola.
Lukasz wypil lyka i sie zakrztusil.
– O kurcze mocne – powiedzial.
Stojac do niego plecami zasmialem sie. Faktycznie, lekko przesadzilem, ale mlody sie rozluzni to bedzie latwiej go wciagnac do mojej gry. Ania z kuchni udala sie do lazienki. Zabrala, ze soba jakies ubranie do przebrania. Nie zamknela za soba drzwi, a otworzyla je na osciez. Bylo slychac jak leje sie woda pod prysznicem. Lukasz siedzial na wprost lazienki z drinkiem w reku. Jego oczy sie rozszerzyly. O malo co a by upuscil drinka. Zauwazylem to i spojrzalem w to samo miejsce. Ania rozpinala od tylu zamek sukienki. Zsunela ja z ramion odslaniajac plecy i stanik. Szybkim ruchem, wypinajac sie lekko przy tym, sukienka opadla na podloge. Ania stala teraz w staniku i samych tylko rajstopach. Spojrzala przez ramie za siebie na Lukasza, uwodzicielsko sie usmiechajac. Uslyszalem jak przelknal glosno sline, nabierajac do ust duzy lyk drinka.
Palce zony rozpiely stanik który równiez opadl na podloge. Teraz stanela przy lustrze, opierajac sie rekoma o umywalke i stajac przy tym na palcach. Jej lydki i posladki napiely sie. Widok zachecajacy do pozycji od tylu. W odbiciu bylo widac jej seksowne piersi i sutki. Spogladala na nas bawiac sie naszymi emocjami. Ja stalem z mocnym zwodem. Lukasz siedzial wydawalo sie, ze nie oddycha. Zona usiadla na stolku bokiem i zaczela zsuwac rajstopy, odslaniajac biodra i uda. Nastepnie lydki i stopy. Teraz siedziala cala gola, po czym wstala i zniknela za sciana gdzie znajdowal sie prysznic. Widzialem jak spodnie Lukasza sie podnosza i opadaja. Mlody juz mial nie zla erekcje. Zawolalem do zony:
– Kochanie pomóc ci ?
Nic nie odpowiedziala.
– Idz zapytac czy jej pomóc – zasugerowalem Lukaszowi.
Wstal niepewnie i podszedl do drzwi. Nie wszedl do srodka tylko oparl sie o sciane plecami i zapytal.
– Mariusz pyta czy ci pomóc.
– On niech zrobi mi drinka, ty mi pomóz.
Pokiwalem do niego glowa, na znak, ze uslyszalem.
Stojac tak oparty o sciane, zamknal oczy i stal tak kilka sekund, po czym zacisna piesci dla odwagi nabierajac przy tym gleboki wdech i wszedl do srodka.
– Lukasz masz tu zel i umyj mi plecy.
– Naprawde moge ? – zaczal sie zacinac ze strachu i niedowierzania.
– No o to cie prosze, nie bój sie, chyba, ze nie chcesz …
– Chce, bardzo – szybko odpowiedzial.
Stalem w drzwiach z drinkiem i widzialem jak Ania stoi do Lukasza tylem podaje mu zel przez ramie. On nalal na swoja dlon i niepewnie zaczal myc ramiona mojej ukochanej. Widzialem jak dostaje wypieków na twarzy i szybko oddycha. Ania jakby nigdy nic, dalej sie myla. Po piersiach i brzuchu splywala piana. Lukasz nabral kolejna warstwe zelu i rozprowadzil w dloniach. Przylozyl do jej ledzwi i zataczal kola zjezdzajac do posladków, które sie podniosly i napiely od jego dotyku.
– Dobra, dziekuje starczy – powiedziala, jakby chciala miec go w garsci, na co mu dzisiaj pozwoli na co nie.
Lukasz szybko odsunal rece.
– Mozesz podac mi recznik ? – powiedziala dalej stojac tylem do niego.
Zrobil to, o co go poprosila. Owinela sie recznikiem w kolo, zakrywajac przy tym wszystko co pewnie chcial zobaczyc. Teraz stal i nie wiedzial co ze soba zrobic.
– Pójde sie napic – oznajmil, szybko wychodzac z lazienki.
– A ty sie nie myjesz ? – zapytala go za nim zdazyl sie oddalic.
– Ja ? – stanal wryty.
– Tak ty. No nie wstydz sie.
– Nie no ja nie …
– No sciagaj te ubrania i wskakuj pod prysznic.
Lukasz spojrzal na mnie pytajaco.
– No rozbieraj sie, na mnie nie zwracaj uwagi. Chyba, ze sie wstydzisz ?
– No wstydze sie troche – odpowiedzial.
– Ej, ja tu bede z toba. Zrobisz to dla mnie ? – zapytala zona robiac proszacy wyraz twarzy.
– Ok.
Sciagnal bluze i koszulke. Moja zona zabrala ubrania i trzymala w rece czekajac na reszte. Lukasz byl szczuply. Na brzuchu bylo widac miesnie. Zaczal rozpinac rozporek spodni. Opuscil je na dól. Z emocji chyba mu opadl bo nic tam juz nie sterczalo. Ania spojrzala podnoszac brew do góry i zachecajac do dalszego rozbierania. Sciagnal skarpetki i na koncu bokserki od razu zakrywajac dlonmi przyrodzenie. Za palców bylo widac jasne krecone wlosy lonowe. Ania przygryzla warge i powiedziala, zeby wszedl pod prysznic. Pomogla puscic wode. Stal tylem do nas a woda po nim splywala. Zona nalala troche zelu na dlon i zaczela gladzic jego plecy. Lukasz stal na bacznosc jak zolnierz. Mocno sciskal gladkie jedrne posladki. Dlon zony wlasnie tam powedrowala. Lukasz az podskoczyl, zaskoczony dotykiem w tym miejscu.
– Obróc sie do nas przodem – zaproponowala.
Lukasz obrócil sie. Teraz stal w calej swojej okazalosci. Woda splywala po jego opalonym ciele. Miesnie brzucha napial. Resztki piany zatrzymala sie na wlosach lonowych po czym powoli splynela wraz z woda wzdluz penisa i zatrzymujac sie na koncu na napletku. Dopiero teraz skupilem wzrok na jego sprzecie. Jak na gówniarza, byl dosc sporych rozmiarów. Niech dziewczyna z która byl w kinie zaluje. Chyba z powodu stresu po prostu wisial i nie dalo sie ocenic jego rzeczywistego rozmiaru. Stal tak i nam sie przygladal.
– Dokoncz sie myc – powiedziala Ania.
Lukasz nabral zelu i przejechal szybko po czlonku i swoich klejnotach.
– Umyj sie dokladniej – dodala.
Teraz myl go przesuwajac palcami wzdluz niego. Naciagnal napletek spod którego wylonil sie duzy zoladz. Pod naciskiem jego dloni jadra w mosznie przesuwaly sie na kazda strone. Zaczal myc sie miedzy posladkami. Nastepnie nogi i stopy.
– Teraz to juz na pewno jestes dobrze odswiezony. Mozesz zakrecic wode. – dodala.
Lukasz stal a z jego ciala splywala woda. Ania rozwinela recznik którym byla okryta i podal mu. Spojrzal na nia jak stoi przy nim w odslonietymi piersiami i lonem. Widzialem i zona pewnie tez jak jego trzon nabrzmiewa. Szybko sie zakryl i zaczal wycierac.
– Dolacz do nas jak juz skonczysz – powiedzialem.
Udalismy sie zona do kuchni. Ubral sie szybko w sukienke w której chodzila po domu, nie zakladajac dzisiaj pod spód majtek.
– I co sadzisz o Lukaszu ? – zapytalem.
– No takie mode ciacho – powiedziala.
– Co w ogóle chcesz dzisiaj zrobic ? Mamy sie przy nim kochac ? Czy chcesz, zeby … dolaczyl ?
– Nie wiem kochanie. Mysle, ze nasz widok jak sie bedziemy kochac szybko spowoduje, ze nie wytrzyma. A co myslales, zeby do nas dolaczyl przy zabawie ?
Sam musialem to przemyslec zanim odpowiem. Chlopak byl przystojny. Mlody, zadbany, do tego prawiczek, co dawalo jakies nowe doswiadczenie. Sam sobie, siebie przypomnialem. Pamietam te emocje przed pierwszy razem. Hormony we mnie buzowaly, wtedy czlowiek o niczym innym nie myslal calymi dniami. Na dodatek widzialem jak zona patrzala na niego. Widzialem jej zainteresowanie. Mimo, ze spedzam wiele godzin na silowni, to jednak w wieku 35 lat czlowiek nie moze porównywac sie do nastolatka. To jest inne cialo, inny zapach. Inny seks. Ja w tym wieku jestem dlugodystansowce. Napawam i delektuje sie seksem. Znam techniki i punkty na ciele kobiety co moga ja rozpalic. Nie wstydze sie wielu rzeczy i swoich potrzeb. Natomiast w wieku 18 lat to czlowiek kocha sie jak robot. Szybko, krótko byle zaspokoic swoje potrzeby. Mozliwe, ze mlodego czegos nauczymy.
– Zróbmy tak. Zobaczymy w trakcie jak rozwinie sie cala sytuacja. Jak bedziesz chetna to nic nie mam przeciwko temu.
– Nawet na seks z nim ? – zapytala przygryzajac przy tym warge.
– Nawet na seks – i pocalowalem ja w usta.
Lukasz wszedl do pokoju opatulony recznikiem wokól pasa. Siadl i nam sie przygladal. Zabralem szklanke i podszedlem do kuchni nalac mu nowego drinka. Ania siadla naprzeciwko niego. Jedna noge miala podciagnieta do piersi na d**giej siedziala. W takiej pozycji bylo widac jej krocze. Ania jakby nigdy nic zabrala balsam do ciala i przystapila do nacierania go w swoja noge. Lukasz siedzial i sie przygladal. Palce zony wedrowaly po stopie i piecie, nastepnie doszla do piszczela i lydki. Wyprostowala noge i polozyla na niskiej lawie. To samo zrobila z d**ga noga.
Pod recznikiem Lukasza bylo widac zwód. Ania tez to zauwazyla. Kiedy skonczyla usiadla zakladajac noge na noge. Wrócilem z kuchni z trzema drinkami. Podalem je zonie i chlopakowi, który od razu wypil pól, krzywiac sie przy tym. Usiadlem obok zony i polozylem reke na jej udzie. Rozsunela lekko nogi umozliwiajac mi dalsza wedrówke. Spojrzala na mnie, a pózniej na Lukasza i zaczelismy sie calowac. Lukasz zaczal sie wiercic i poprawiac na fotelu. Przez material sukienki dotknalem jej piersi. Poczulem sterczacy sutek proszacy o ssanie go i lizanie. Moja reka powedrowala do jej cipki. Palce zatrzymaly sie na lechtaczce. Tam powoli o puszkiem palca, draznilem ja. Ania przymknela oczy i pozwolila mi na calowanie jej szyi. Powiedziala do Lukasza:
– Podejdz blizej. Siadaj na przeciwko nas.
Lukasz usiadl na lawie. Slyszalem jego oddech za moimi plecami. Stopa zony powedrowala na recznik do jego krocza. Poczula pod stopa twardy nabrzmialy czlonek. Lukasz zajeczal z rozkoszy.
Ania zawsze umiala zadbac o swoje stópki. Odkad pamietam byly gladkie, jak i cale stopy mieciutkie, a paznokcie zawsze pomalowane. Dzisiaj, jak kolor paznokci na dloniach, w kolorze czerwonym. Lukasz oparl sie na wyprostowanych rekach, odchylajac sie do tylu. Recznik zsunal sie z niego odslaniajac jego penis. Paluszki stopy mojej ukochanej glaskaly go po penisie. Lukasz wrecz domagal sie o wiecej patrzac z niedowierzaniem na wyczyny mojej zony. Teraz d**ga stopa przylaczyla sie do zabawy. Obie scisnely czlonek bedacy miedzy nimi pociagajac napletek w dól.
O puszkiem duzego palca zataczala kola na wedzidelku. Lukasz chwycil jedna stope i zaczal ja calowac a d**ga docisna do penisa. Ania nie spuszczala wzroku z jego poczynania. Ja natomiast juz z lechtaczki zjechalem do szparki. Byla wyjatkowo mokra z podniecenia. Dwa palce wsunely sie do srodka. Poczulem jak zaciska miesnie kegla. Ania przytulila sie do mnie opierajac glowe na mojej piersi, ale chciala widziec jak Lukasz szaleje z podniecenia. Kiedy spojrzalem w jego kierunku jego penis wystrzelil zalewajac jego brzuch i stope zony. Zdziwilem sie ilosci nasienia. Doslownie sperma dotarla wszedzie, na jego klatke, brzuch i uda. Moze kiedys tez mialem takie wytryski.
Lukasz wstal i szybko pobiegl do lazienki. Zamknal za soba drzwi.
– No i kochanie rozdziewiczylas chlopaka.
– Jeszcze nie. Noga to nie moja cipka.
– Dla niego pewnie to bedzie i tak przezycie, przez które bedzie mial zmazy nocne.
– Mozliwe, ale ja jeszcze z nim nie skonczylam – zasmiala sie.
Wypilismy do konca drinki. I zona udala sie do sypialni. Widzialem jak sciaga sukienke i wsuwa sie pod koldre nago. Ja podszedlem do drzwi i zapukalem:
– Wszystko ok ?
– Tak.
– Jak skonczysz przyjdz do nas do sypialni.
Nie uslyszalem odpowiedzi, wiec poszedlem nalac sobie kolejnego drinka. Lukasz po 10 minutach wyszedl. Pokazalem mu palcem, gdzie jest sypialnia. Spojrzal w kierunku, gdzie mój palec wskazywal i podreptal tam na bosaka. Dopilem szybko dopiero co nalanego drinka i poszedlem sie umyc. Prysznic zajal mi 5 minut. Gdy wyszedlem, pierwsze co zrobilem to skierowalem swoje kroki do sypialni. Podszedlem do drzwi, które bylo lekko uchylone. Zdziwilem sie, gdy zauwazylem jak Ania lezy na boku przytulona do pleców Lukasza i bawi sie jego kutasem. Byle zirytowany ta cala sytuacja. Nasze fantazje spelniamy zawsze przy obecnosci d**giego partnera, tak zeby móc kontrolowac cala sytuacje i zapewnic bezpieczenstwo zony. Ania najwyrazniej poczula sie zbyt bezpiecznie przy Lukaszu w sumie mial tylko 18 lat. Uchylilem drzwi i wszedlem do srodka. Oboje na mnie spojrzeli, jakby zostali przylapani na zdradzie.
– Zaczelam bez ciebie kochanie, bo nie umial sie doczekac – szybko sie wytlumaczyla.
Usiadlem na krzesle obok komody z widokiem na lózko.
– No nie przeszkadzajcie sobie – stwierdzilem.
Ania sciskala jego czlonka, bawiac sie nim i napawajac jego rozmiarem. Zdaje sobie sprawe z tego, ze Lukasz mimo wytrysku który przezyl pare minut temu juz zdazyl podladowac akumulator. W takim wieku to nie zaden wyczyn.
– Prosze przestac bo znowu dostane wytrysku – blagal Lukasz.
Ania pokiwala glowa na znak zgody i wypuscila penisa z dloni. Polozyla sie na plecach i zakryli sie koldra. Troche mnie to wkurzylo, ze nic nie bede widzial, ale tez podniecilo. Musialem uruchomic wyobraznie.
– Dotykaj mnie jak chcesz – powiedziala.
Lukasz w mlodzienczym amoku szybko zaglebil rece pod koldre. Pewnie chcial od razu wsadzic palce mojej zonie. Ale ta zaprotestowala.
– Spokojnie Lukasz. Nie tak natarczywie. Zacznij od piersi a dalej ci bede podpowiadac.
Lukasz sie zaczerwienil i zmieszal. Jego dlonie blyskawicznie zacisnely sie na nabrzmialych piersiach. Kciukiem i palcem wskazujacym sciskal sutki. Zona syknela z podniecenia.
– O tak, podoba ci sie ?
– Bardzo, sa cudowne, moge je polizac.
– Jasne.
Jego jezyk dotknal sutka na skutego czego zona chwycila go z tylu za wlosy dociskajac do piersi. Zmusila go tym do ssania ich. Jeczala, wypychajac przy tym biust do przodu. Ja siedzialem i wlozylem rake za bokserki. Chwycilem za swojego kutasa i zaczalem sie powoli masturbowac. Widzialem jak zona bawi sie swoim guziczkiem.
– Lukasz poczekaj – powiedziala, odciagajac jego glowe od swoich piersi.
Chlopak byl w taki letargu, ze nie wiedzial co sie wlasnie stalo. Patrzal na zone bladzacym wzrokiem.
– Lizales kiedys cipke ? –
Chlopak pokiwal glowa, ze nie.
– A chcesz sprawdzic jak smakuje ?
Uslyszalem jak przelyka sline.
– Tak chce i to bardzo.
– To mnie tam dotknij.
Widzialem jak jego reka ponownie znika pod koldra. Jego twarz przez chwile byla bardzo skupiona.
Gdy Ania ulozyla usta w litere O, wiedzialem, ze trafil na odpowiednie miejsce. Koldra sie podnosila i przesuwala.
– I jakie wrazenia ? – zapytalem.
– Jest tak miekka i ciepla. I cholernie mokra. To z mojego powodu ?
– Tak gluptasie – rozesmiala sie zona.
Zabrala jego dlon, która trzymal na cipce i przylozyla do jego ust.
– A jak smakuje ?
Chlopak wsadzil mokre palce od sluzu do ust. Zamknal przy tym oczy. Palce powachal.
– No i jak – nie wytrzymala Ania.
– Jestes cudowna … – nie dokonczyl, bo zona zrzucila koldre i chwycila go za wlosy.
– Teraz ja kosztuj do woli.
Szybko zajal pozycje miedzy jej udami. Kucna wypinajac sie w moja strone. Z pomiedzy jego ud wisial kutas z ciagnaca sie struga spermy. Jakos ten widok mnie nie zadowalal wiec wstalem i usiadlem obok zony na skraju lózka. Lukasz lizal Anie natarczywie, jak pies pije wode z miski. Zonie to nie przeszkadzalo mimo to powiedziala;
– Wolniej. Zapamietaj, ze kobiete trzeba rozpalic.
Zwolnil, jego jezyk zaglebil sie w szparce. Ssal jej wargi sromowe. Ponownie wracal do lechtaczki ciagle patrzac sie na krocze zony. Kiedy tak trwalo to kilka ladnych minut zona zaczela szybciej oddychac.
– Przestan bo przezyje !! – powiedziala.
– Nie chce przestac …
– Poczekaj – odpychala jego glowe.
Polozyla sie na plecach i wypiela tylek. Zawsze uwielbialem ta pozycje. Posladki zony prezentowaly sie wysmienicie wtedy. Lukasz kleczal i przygladal sie wprost w dziurke i szparke przed nim.
– Liz mnie tam znowu.
Teraz lizal tylko wejscie do pochwy.
– d**ga dziurke tez.
Chlopak sie zdziwil, ale wcale nie zaprotestowal. Jezyk na poczatku przejechal raz po odbycie. Pewnie chcial poczuc smak w ustach. Wiem, ze zona nigdy nie pozwolila by sobie na nie umycie sie tam przed seksem. Co bylo widac w jego reakcji, bo teraz wwiercal sie w jej pupe. Ania glosno oddychala i sciskala mocno przescieradlo. Szybko sie podniosla i kazala mu polozyc sie na plecach.
Siadla na nim okrakiem na jego kolanach. Obiema dlonmi chwycila kutasa i ruszala góra i dól.
– Chcesz, zebym cie rozdziewiczyla ? – zapytala.
– Taaak. Bardzo tego pragne – blagalnie odpowiedzial.
– Kochanie rzuc mi kondoma z szuflady – powiedziala do mnie.
– Nie prosze, ja nigdy nie bylem w kobiecie, chce poczuc w srodku jak to jest …
– Nie znam cie Lukasz, ale zapomnij.
– Przeciez ja nigdy sie nie kochalem. Przysiegam. Tylko sie masturbowalem, ale zadna dziewczyna mi nie pozwolila jeszcze.
Spojrzelismy po sobie z zona. Kiwnalem glowa, ze sie zgadzam, puszczajac jej przy tym oko. Wiedzialem, ze mlody mówi prawde. Ania przesunela sie wyzej do jego bioder. Teraz kleczala nad jego lonem. Trzymala za jego kutasa i jezdzila jego zoledziem po swoich wiszacych wargach sromowych. Lukasz zaczal sie trzasc z podniecenia. Chwycil moja zone za uda jakby chcial ja juz nabic na siebie, ale to Ania kontrolowala ruchy. Zona bawila sie jego podnieceniem. Widziala, ze wystarczyloby kilka ruchów reka i by sie spuscil. Kiedy glówka przejechala miedzy wargami sromowymi, zoladz od soków zony zrobil sie lsniacy.
– Prosze, ja nie wytrzymam dlugo – wyszeptal.
Ania po raz kolejny przeciagnela nim po swoim kroczu zatrzymujac sie tym razem na lechtaczce. Lukasz patrzal caly czas na to co sie dzieje z jego kutasem. Czubek penisa ocieral sie o jej guziczek. Widzialem jak rozprowadza po nim wyciekajaca krople spermy. Kiedy wrócila do pozycji gdzie czlonek byl ustawiony nad jej dziurka wypuscila go z dloni i polozyla sie na Lukaszu. Jej piersi przylgnely do jego ciala. Objal ja szybko i przycisnal. Teraz patrzala w jego oczy z bardzo bliska. Lezeli tak wtuleni. Widzialem, jak zona siedzi na nim wypieta, mial szparke nad jego lezacym na jego lonie kutasie. Wystarczylo tylko, jego ruch biodrami, zeby tam wskoczyc, lub jej ruch zeby sie nabic. Caly czas pulsowal i co chwile sie podnosil, obijajac przy tym wejscie pochwy zony.
– Na co czekasz – wyszeptala mu do ucha – wejdz we mnie teraz.
Pewnie Ania myslala, ze po prostu uniesie biodra i go tam wbije. Lecz zmienil pozycje wraz z zona obracajac ja na plecy. Ania zgiela nogi w kolanach ulatwiajac mu wejscie w nia. Widzialem jak Lukasz zerka na dól i naprowadza go wprost na szparke zony. Ten widok spowodowal, ze wystrzelilem. Nikt tego nawet nie zauwazyl, bo oboje byli zajeci soba. Kiedy przezywalem, i myslalem ze glowa mi peknie od orgazmu, Lukasz juz przylozyl kutasa do dziurki, gdzie schowal sie na razie tylko zoladz. Po czym objal zone za jej plecy i wszedl do konca. Ania otworzyla szeroko oczy z podniecania i pewnie jego rozmiaru.
– O boze … – wystekal.
– I jak ? – zapytala – przyjemnie ?
– Jestes taka mieciutka i ciasna. Czuja ja cala na nim.
– Nie przestawaj … penetruj ja, zalej sperma jak chcesz.
Szybko sie opamietal i zaczal wykonywac ruchy biodrami, wbijajac go w nia. Widzialem jak wychodzi caly lsniacy i wchodzi ponownie w cipke. Jego jedrne male posladki spinaly sie za kazdym razem jak dobijal do jej lona. Wykonal tak piec ruchów i krzyknal przy tym z rozkoszy. Zona przytrzymala go i wtulila jego glowe w swoje piersi. Nie przestawal jeczec i krzyczec, trzesac sie przy tym z ciaglym spazmie. Wydawalo mi sie, ze zaczal nawet plakac. Wstalem i usiadlem na krzesle, gdzie wczesniej siedzialem. Teraz widzialem ich od dolu.
– Polóz sie na plecach – rozkazala zona.
Gdy wychodzil z niej, jego penis dalej stal, wyciskajac przy tym z jej pochwy struge bialej spermy, która pociekla w strone jej ciasnej pupy. Polozyl sie na plecach, a Ania szybko go dosiadla. Kutas sie wsunal. Poruszala biodrami ocierajac sie lechtaczka o jego wlosy lonowe. Dotykala przy tym jego jader, a d**ga reka drapala miesnie brzucha. Lukasz lezal wyczerpany, ale widok ujezdzajacej go kobiety nie pozwolil na odpoczynek. Co prawda penis zrobil sie lekko miekki bo wyskakiwal z niej. Musiala go co chwile z powrotem wkladac. Lecz mlode jadra juz zapewne produkowala kolejna fale spermy. Aby postawic na bacznosc jego kutasa, zaczela glosno jeczec i dlon z jader powedrowala do miejsca miedzy nimi a odbytem. Mocno tam naciskala i go masowala. Lukasz zapewne sam sie zdziwil, ze tak go to podnieci. Znowu jego oczy nabraly seksualnego amoku. Biodra Ani unosily sie i opadaly nabijajac go w siebie.
– O tak, jaki on duzy i twardy.
Jej palce wrócily do jej ust. Poslinila je i wrócila do miejsca pod jadrami. Na poczatku Lukasz nieswiadomy niczego wzdychal i glosno oddychal patrzac sie na zone i jej cialo, jak podskakuja jej piersi i napina sie brzuch. Ale gdy poczul jej palce na swoim odbycie zawyl. Zacisnal uda.
– Nie bój sie spodoba ci sie – powiedziala.
Jego nogi lekko sie rozchylily. Biodra Ani przyspieszyly. Teraz rytmiczne i agresywnie ocierala sie i jednoczesnie nabijala na kutasa. Jej jeki bylo slychac w calym mieszkaniu. Widzialem jak jeden palec zaglebia sie w odbycie Lukasza.
– Alla boli … ale nie przestawaj …
Jeden palec masowal jego prostate. Co doprowadzilo go do kolejnego wytrysku.
– Ja znowu dochodze w tobie.
Zona slyszac to tez zaczela krzyczec. Musialem podbiec i zakryc jej usta bo by obudzila pól bloku. Orgazm i krzyk trwal kilkanascie sekund. Gdy juz ucichla, nabijala sie dalej, ale teraz tylko powoli. Widzialem jak odleciala w oczach bylo widac tylko bialka. Cialem targaly wstrzasy i dreszcze. Opadla na bok, lezac i gleboko osychajac. Lukasz wstal i rozchylil jej uda. Nie zaprotestowala. Przygladal sie w mokra i zalana przez jego sperme dziurke jak z pochwy wyplywa jej i jego zawartosc. Bylo widac jaki jest szczesliwy i dumny.

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir