Ciocia Halinka.

Ciocia Halinka.
Ciocia Halinka.
Pewnego razu przyszla do nas do domu, moja “przyszywana” ciocia Halina. Od zawsze mówilem do Niej “ciociu”, nikt nie zwracal na to uwagi.
Byla sporo starsza od mojej mamy, byla dobrze po 50-tce ale zdrowa i rumiana 🙂 Mój ojciec czesto sie smial, ze wyglada jak klacz rozplodowa.
Rzeczywiscie miala szerokie biodra ale za to zgrabne nózki, które przyozdabiala wysokimi szpilkami. Za to cyce!! Jakie miala piekne cyce!!
Po prostu sie wylewaly ze stanika. Bylo w niej cos,co mnie do niej przyciagalo, a jednoczesnie balem sie jej.
Mialem 16 lat,pierwsze walenie konia za soba,marzenia o sasiadkach,starszych ode mnie biegaly po glowie jak oszalale i
ciocia byla w moich fantazjach,a jednak…. .Kiedys uslyszalem jak mówila do mojej mamy:
-Ja to takiego chlopca bym schrupala od razu.Wyobraz sobie takiego chlopiecego kutaska,jak bierzesz do ust,a on od razu strzela sperma
ale kutasek mu nie opada, bo tak jest napalony na starsza pania,no pomysl-tlumaczyla mamie-marzy mu sie kobieta dojrzala,
ty nadstawiasz mu swoje cialo,a on cie dotyka wszedzie,maca ci cipke,piersi,dotyka sutek,bo jest ciekawy wszystkiego.Pozwalasz mu wlozyc
mlodego kutaska w cipke,a on wariuje ze szczescia i rucha cie kilka razy z rzedu.
– Co gadasz za bzdury-odpowiedziala mama i wyszla zaczerwieniona z kuchni,a ciocia tylko glosno sie zasmiala.
Pewnego razu wystraszylem sie nie na zarty.
Chcialo mi sie siku i poszedlem do ubikacji.Kutasek juz mi troche stal i mialem zamiar po wszystkim zwalic sobie konia.
Uslyszalem tylko jak ktos przekreca klucz w drzwiach wejsciowych. “I dobrze,bede mógl spokojnie sie spuscic”-pomyslalem.
-Piotrus- uslyszalem glos ciotki.”Och, to ona jeszcze jest w domu”-pomyslalem ze zloscia.
-Jestem w lazience ciociu-odpowiedzialem.
Stalem nad ubikacja z kutaskiem w reku,gdy do lazienki weszla ciocia!!
-Pomoge ci dziecko zrobic siusiu-powiedziala dziwnym glosem.
-Ale ciociu,ja sam…
-Ciiiii-podeszla do mnie od tylu i reka objela klatke,a d**ga objela kutaska.
-Jak byles maly, to ciocia zawsze ci trzymala siusiaczka,nie wstydz sie kochanie.Siusiaj mój malutki,zrób siusiu dla cioci-
i sciagnela mi skórke z kutaska. Kutas mimo woli zaczal nabrzmiewac,a ona powolutku nim ruszala.
Po chwili struzka wytrysnela z kutasa.
-Tak,slicznie robisz siusiu-szeptala mi do ucha-nie bój sie cioci,ciocia da ci cos jeszcze.Gdy ostania kropelka skapnela,
ciocia jeszcze bardziej przywarla swoimi wielkimi cycami do moich pleców i zaczela mnie onanizowac!
-Zawsze chcialam ci dotykac kutaska,tak jak teraz,masowac go,obciagac skórke z takiego mlodego chuja.Och ile dajesz cioci rozkoszy-
jej ruchy stawaly sie coraz szybsze, a mi zaczelo sie to podobac.
-Masz takiego pieknego,mlodego kutasa,a ciocia lubi takie,lubi sie takimi zabawiac i je piescic-byla juz wyraznie najarana i dyszala glosno-
-ciocia bedzie do Ciebie przychodzic,zeby ci go popiescic,wycalowac i wylizac,chcesz syneczku?
-Ciociu,ja…ja nie wytrzymam-wysapalem.Szybko usiadla na klozecie i momentalnie wsadzila sobie kutaska w usta,
kilka ruchów i wystrzelilem porcja spermy w jej usta.Przelknela ja cala i oblizywala koncówke chuja, z której wyciekala resztka spermy.
-To zostanie miedzy nami,dobrze?-Jesli Twoja mama dowie sie o tym,to bedzie zle.
Tej nocy,jeszcze chyba 2 lub 3 razy walilem kutasa,wspominajac zdarzenie z ciotka.Wielokrotnie bylem u niej w domu,
czasami zostawiala mnie na chwile samego.Wykorzystywalem to na szperanie w bielizniarce i wyszukiwanie jej majteczek, ponczoszek.
Mialem niezla kolekcje i mysle,ze ona o tym wiedziala.Zabieralem je do domu i noca,gdy wszyscy juz spali,zakladalem jej ponczoszki,
majteczki na siebie i walilem w nie konia.Orgazmy byly nieziemskie,bielizna cala w spermie.
Minelo dwa lata,w tym czasie ciocia przychodzila do nas ale poza jakims ocieraniem sie o mnie,podtykanie pod stolem swojej nogi do macania,
czy lekkie dotkniecia chuja przez spodnie,gdy mijalismy sie w ciasnej kuchni, nic innego sie nie wydarzylo.Az do teraz.
Bylo lato, wakacje, wiec byla ubrana tylko w spódniczke i luzna bluzke, pod która przeswitywal czarny stanik,
opinajacy Jej wielkie piersi. Na nózkach czarne ponczoszki i zólte szpileczki. Gawedzily z mama jak zwykle w kuchni ale mama przypomniala sobie,
ze musi jeszcze dokupic kilka rzeczy do obiadu. Ciocia przyszla do mnie do pokoju i usiadla na wersalce.
– Alez dzisiaj jest cieplo- powiedziala i odpiela guziczek bluzki- a Tobie Piotrus nie jest goraco?
– Chyba jest, bo biegasz po domu w samych majtkach-powiedziala ze smiechem.
– To spodenki ciociu, a nie majtki- odpowiedzialem.
– Tak? Pokaz no, bo wydawalo mi sie, ze to bokserki.
Wstalem od biurka i podszedlem blizej. Zlapala mnie za biodra i obrócila i oczywiscie nie zapomniala, zeby dotknac mnie przy obrocie.
Nie wiem dlaczego, zawsze gdzies mnie musiala dotykac, przy stole kleila sie udem do mojej nogi, gdy przepuszczalem Ja w drzwiach,
napierala biustem na mnie i sciskala mi kutaska itd.
– No rzeczywiscie spodenki- uwaznie sie im przyjrzala- usiadz kolo mnie.
Oparla sie lokciem o oparcie wersalki i pochylila sie w moja strone. Czulem Jej cycka na sobie ale sprawialo mi to przyjemnosc.
Zalozyla noge na noge i slychac bylo szelest ocierajacych sie ponczoszek. Pachniala ladnie i to wszystko zaczelo mi sie podobac.
– A jak u Ciebie z kolezankami? Masz jakas bliska?- spytala i palcem dotknela mi uda. Spojrzalem na Jej czerwone od szminki usta i….po mnie!
Wyobrazilem sobie jak wklada sobie do ust mojego kutasa, jak obejmuje czerwonymi ustami glówke chuja, jak caly kutas znika Jej w buzi.
– Oj ciociu- odrzeklem zawstydzony Jej pytaniem i myslami o Niej.
– No co! Chlopcy w Twoim wieku juz sie rozgladaja za panienkami. Przysun sie blizej, nie ugryze Cie- powiedziala.
Przysunalem sie blisko, czulem i dotykalem Jej ciala. Jej raczka dotarla juz w okolice chuja i delikatnie gladzila mnie przez spodenki.
Ciocia byla wyraznie napalona! Kutasek byl juz nabrzmialy, co nie umknelo uwadze cioci.
– Ale widze, ze podoba Ci sie jak Cie tak glaszcze, prawda? Lubisz jak ciocia Cie glaszcze i piesci po pitolku?- wyszeptala
i jeszcze bardziej na mnie naparla- nie bój sie, ciocia chce dobrze dla Ciebie mój chlopczyku- szeptala mi do ucha i wsunela mi reke pod spodenki.
Natrafila na sterczacego kutasa i chyba nie spodziewala sie, ze jest tak duzy i gruby, bo az na moment cofnela reke jakby przestraszona.
– Co Ty tam masz? Co ukrywasz przed swoja ciocia?- zapytala szybko.
– Pokazesz cioci, co tam masz? Bardzo chce zobaczyc, co chlopcy tam ukrywaja.
Bylem juz podniecony Jej slowami, Jej dotykaniem kutasa, Jej perfumami, wiec bez zastanowienia wstalem i sciagnalem spodenki w dól.
Kutas stal na bacznosc wyprezony a ciocia wpatrzona byla w niego i nic nie mówila. Po chwili dotknela go palcami i gladzila go opuszkami.
– Boze, nawet nie wiedzialam, ze w najblizszym sasiedztwie mam taki skarb- powiedziala cicho po chwili.
– Podejdz, chce go pocalowac- podszedlem blizej i Jej czerwone usta powoli zaczely dotykac goracego kutasa.
Pchnalem lekko biodrami do przodu i kutas zanurzyl sie caly w Jej buzi.Ciocia coraz szybciej oddychala i ochoczo polykala calego chuja.
Raczka zlapala mnie za jajka i lekko pociagala je w dól. Rozszerzyla troche swoje nózki,
a ja skorzystalem z okazji, zeby dotknac ponczoszek. Gdy poczula moja reke na swoim kolanie, rozlozyla nózki szeroko.
Reka podjechalem az do konca ponczoszek i upajalem sie szelestem, jaki ponczoszki wydawaly, gdy je pocieralem.
W tym czasie cicocia wyjela ze stanika swoje cyce na wierzch i kutasem dotykala sutek. Byly duze, brazowe i sterczaly jak male kutaski.
Glosno juz oddychala, gdy reka zaczalem macac Jej cipke przez stringi.
– Piotrus, och podniecasz cicocie kochanie- powiedziala gdy na moment kutas opuscil Jej usta- tak bardzo podniecasz-szeptala
i pociagala jajeczka i jednoczesnie sciagala skórke z kutasa.
– Ciociu ja marzylem o Tobie, czesto wale kutasa myslac o Tobie, o Twoich sutach i cipce. Chce Cie lizac i ssac,
obciagac Twoje cycki- wydyszalem podniecony- Twoje nózki, ponczoszki, które zakladasz, doprowadzaja mnie do szalenstwa!!
– A ja marzylam,zeby Ci wypiescic kutaska, wylizac jajeczka, marzylam o takim chlopcu.O mlodziencu, który da starszej pani mnóstwo spermy
do polkniecia.Chodz, polóz sie dziecko, ciocia da Ci wszystko, co chcesz- wydyszala.
Byla juz lekko spocona ale to tylko jeszcze bardziej mnie jaralo.Polozylem sie na plecach, a cicocia pochylila sie nade mna,
zlapala jednego cyca w reke i podala mi go do ust:
– Ssij chlopczyku, cycusie cioci sa Twoje, ssij suty cioci, tak pragna Twoich ust!
Jeczala glosno, gdy dwoma rekoma sciskalem Jej cyca i wkladalem sobie sutka gleboko do buzi:
– O jak cudownie, jak pieknie, obciagaj mi sutki, obciagaj chlopczyku!! Chce, zeby taki mlodzieniec ssal cyce swojej cioci, ssij dziecko!!
Nagle wstala i podciagnela spódniczke do góry i moglem podziwiac Jej masywne uda, zgrabne lydki i cudowne szpileczki.
Schylila sie i oparla rekoma o wersalke, a ja stanalem za Nia. Trzymalem w garsci twardego chuja i pierwsza mysl jaka przyszla mi do glowy,
to wsadzic go pomiedzy Jej uda obleczone czarnymi ponczoszkami i tak Ja zruchac. Nie zastanawialem sie dluzej,
podszedlem i wepchnalej kutasa miedzy nózki. Ciocia westchnela glosno, a ja jak oszalaly ruchalem Jej nózki.
Kutas ocieral sie o Jej uda, z czubka juz kapaly pierwsze kropelki na ponczoszki. Zlapalem ciocie Halinke za cyce i miarowo ugniatalem.
– O matko, o Boze, co Ty ze mna robisz? Piotrusiu!!- glosno stekala a ja nie przerywalem tylko dalej ruchalem Jej nozki,
jak jakis napalony pies,który musi sie spuscic na nogi swojej Pani. W pewnej chwili wlozylem palca w Jej tylek,
na moment sie spiela a po chwili glosno stekala i jeszcze bardziej wypiela dupsko i biodrami nadziewala sie na palec.
Poczulem, ze bede sie spuszczac, szybko wyjalem chuja i zwalilem sie Jej na tylek.
Sperma powoli splywala w strone odbytu, a ja wlozylem chuja miedzy Jej posladki i powoli, rozladowany ocieralem sie o jej dupe.
“Niechcacy” zawadzalem kutasem o pizde, byla zarosnieta, gruba i miekka. Za kazdym razem Ciocia stekala, gdy tylko dotknalem chujem Jej pizdy.
Po chwili szybko wstala, zaczerwieniona i zmieszana, obciagnela spódniczke, schowala cycki:
– Przepraszam, to nie powinno sie zdazyc, nie wiem, co mnie naszlo- powiedziala niepewnie.
– Ciociu, to ja przepraszam, bo chyba nie bylo Ci dobrze- rzeklem zasmucony.
– Kochanie, byles cudowny i jesli bedziesz mial odwage, to przyjdz do mnie kiedys, masz przeciez wakacje,a obiecuje, ze nie bedziesz sie nudzic.
– Przyjde ciociu, na 100% przyjde Cie odwiedzic- usmiechalem sie.
– Ciociu, a mozesz mi jeszcze raz obciagnac- zapytalem zaczerwieniony.
– Och tak moje dziecko, chodz, usiadz w fotelu wygodnie, ciocia Ci bedzie obciagac.
Usiadlem wygodnie, nogi zarzucilem na porecze. Ciocia podeszla i kleknela przed fotelem.
-Lubisz dojrzale panie, prawda? Lubisz macac dojrzale,ciezkie cyce,obciagac dojrzalym paniom sutki i macac ich pizdy!
Lubisz jak starsza pani ssie i obciaga Ci kutasa, prawda?
– Och ciociu tak, codziennie wale kutasa wyobrazajac sobie ciebie,jak rozkladasz nózki,jak rozciagasz sobie dojrzala pizde,
jak bierzesz mojego kutasa do reki i wkladasz sobie w cipe!, jak starsza pani wklada sobie mojego chuja w usta!!
– Lubisz damska bielizne?- spytala i nie czekajac na odpowiedz, dala mi swoje stringi-wiem,ze lubisz.
– Myslales,ze nie wiedzialam,iz podbierasz mi ponczoszki majteczki?A co z nimi robiles?Dotykales sobie kutaska nimi i spuszczales sie na nie?
A moze zakladales ponczoszki i tryskales sperma na nie?-pytala podniecona.
-Tak, spuszczalem sie na nie ciociu,tak mi ciebie przypominaly,kocham dotykac twoje majteczki,ponczoszki,bielizne!
– Bede Ci ssac kutaska, a Ty wachaj moje majteczki i liz je, ten widok mnie podnieca.
Objela mnie w pasie rekoma, a ustami objela chuja. Ja trzymalem Jej stringi przy ustach, calowalem je, wachalem i lizalem.
Podczas gdy je lizalem z soczków Jej cipki, ciocia nagle szybciej zaczynala go ssac. Podniecalo Ja, gdy lizalem Jej majteczki,
gdy mlody chlopiec, podniecal sie bielizna dojrzalej kobiety.
Wyjela na moment chuja z ust i spytala:
– Chcesz mnie polizac tam, gdzie dotykaja mnie majteczki? Nie wiem czy Ci sie spodoba, bo jest mocno zarosnieta.
– Bardzo cicoci chce Ci wylizac pizde!!
Usiadla rozkraczona na biurku, zlapala palcami pizde za wargi i rozchylila ja mocno:
– Liz cioci pizde, jak pies suke wyliz, suka Ci nadstawia pizde do lizania, wyliz ja mój piesku- szeptala podniecona.
Zaczalem jezorem lizac pizde, ciocia stekala glosno i coraz mocniej rozciagala sobie cipke. Pachniala moczem, soczkami, bielizna,
a ta mieszanina zapachów dzialala na mnie jak…suka z cieczka na psa!! W pewnej chwili zsunela sie na skraj biurka i odslonila mi swój odbyt!
Lizalem i wkladalem jezyk teraz w obie dziurki, lizalem od odbytu az po lechtaczke. Ciocia ugniatala sobie cyce przez stanik,
na nic nie zwracalismy uwagi. Ciocia zaczynala dochodzic, gdy zeszla z biurka, uklekla na dywanie i wypiela tylek w moja strone:
– Piotrus wsadz mi szybko chuja, daj go mojej pizdzie, bo oszaleje, prosze!- zajeczala.
Stanalem za Nia i popatrzylem na szeroki zad Cioci. Rzeczywiscie, nadstawila sie jak klacz dla ogiera, niecierpliwie krecila dupa:
– Wejdz, prosze wsadz go juuuz!!!
W tym momencie wszedl do pokoju nasz pies,wyzel. Podszedl do kleczacej cioci i zaczal wachac jej pizde.
Jego kutas zaczal sie powoli wysuwac ze skórki,byl mocno czerwony i nabrzmialy.Po chwili wysnal sie caly i naprawde byl imponujacy,
az bordowy z podniecenia.
Ciotka gdy to zauwazyla jeszcze bardziej wypiela dupe:
-Piotrusiu….Piotrusiu,och nie,prosze-szeptala ale glos miala podniecony.Kazan jeszcze raz obwachal jej pizde i zaczal lizac ja,
szerokim jezorem lizal cipe i odbyt ciotki.Ta wila sie na dywanie ale nie odsuwala sie,nadstawiala dupe psu i szukala jego jezora.
Wreszcie Kazan oblapil lapami jej udo,kutas mu sie wysunal,a ciotka gdy zobaczyla jakiego chuja ma Kazan,az poczerwieniala.
Zaczal ciotke ujezdzac,a wlasciwie jej noge.Ocieral sie chujem o jej ponczoszke, czerwonym i dlugim chujem,ruchal jej udo.
Jezor wywalony,dyszy ciezko i rucha nozke cioci.
Rucha,jakby suke dorwal,kropelki jego soków juz sie pojawily na koncu kutasa i rozcieral je na ponczoszkach,ruchajac jej udo.
Ten widok tak mnie podniecil,ze przykucnalem za nia i bez pieszczenia wsadzilem kutasa w pizde po same jaja. Steknela glosno,
a ja zaczalem Ja ujezdzac jak klacz.
Miala miekka cipe i rozpalona, w srodku mokra od soków, wiec chuj idealnie ruchal Jej pizde. Siedzialem na Niej prawie okrakiem
i dobijalem kutasem do granic wytrzymalosci. Gdy juz czulem,ze wytrysk jest blisko,przewrócilem ja na plecy,kleknalem nad nia
i dalem chuja do ssania.Kazan puscil jej udo i leniwie podszedl do niej.Jego wielki kutas wisial jej nad glowa,
z kutasa wyciekala kropelka jego spermy,a ona wpatrzona w niego,szybkimi ruchami doprowadzila mnie do wytrysku.
Cali spoceni, lezelismy na dywanie glosno oddychajac.
– Alez mnie zruchales, chce jeszcze – mówila zasapana ciocia i patrzyla na chuja Kazana,który leniwie lizal sobie kutasa i jajka.
– Ciociu ale mama zaraz…
– Dobrze, dobrze- rzekla usmiechajac sie- stringi sobie zostaw ale obiecaj mi, ze spuscisz sie w nie i dasz mi je nastepnym razem,
chce czuc zapach Twojej spermy, chce czuc ja w ustach.Poglaskala Kazana po lbie:
-Ty niedobry piesku,ale jeszcze dasz kiedys cioci troche radosci-rzekla oblizujac usta.

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir