Marta – upokorzona Pani Manager

Ben Esra telefonda seni bosaltmami ister misin?
Telefon Numaram: 00237 8000 92 32

Emo

Marta – upokorzona Pani Manager
Mam na imie Marta (48 lat). Kiedys mialam swietna prace, super meza i dziecko. Maz znalazl sobie mlodszy model, córka dorosla i mieszka za granica, prace stracilam a pieniadz zle zainwestowalam. Próbowalam z kilkoma facetami ale odpuscilam.
Wreszcie znalazlam prace – co w moim wieku i specjalnosci bylo trudne – w malym miasteczku, czynsz za mieszkanie znosny, bylemu jestem winna tone kasy ale moze odpusci a na splate rat kredytu pieniedzy mi wystarczy.
Jestem managerem w malym oddziale banku, pracowników jest niewielu, recepcjonistka (po cholere? Nie rozumiem tego ale podobno wymóg bogatego klienta), dwie kobiety (jedna to doradca klienta VIP, tutaj w tej dziurze?) i jeden mezczyzna. Od razu zaprowadzilam porzadek, przywrócilam dress code, skonczylam z wieloma przerwami i wyjsciami na miasto. Wszyscy musza punktualnie przychodzic do pracy, opieprzylam recepcjonistke za strój, za krótkie mini do biura nie wypada. Ma sie gówniara ubierac jak do pracy. Próbowala sie stawiac ale bylam stanowcza i postraszylam ja postepowaniem dyscyplinarnym. Nastepna byla Renata doradczyni klienta, zero raportów a Pani ogromnie zadowolena z siebie. Dzisiaj widzialam jak biegala ze strachem w oczach, sprawdzalam dokladnie kazdy jej raport – wiecie, literówki, sumy, poprawnosc jezykowa i logiczna – ze prawie sie poplakala. Poniewaz ma malo roboty za kare od dzisiaj zamiata biuro rano! Krzysztof nasz pozal sie boze kasjer. W kasie manko, chyba go zwolnie. Póki co biega po budynku, wkreca zarówki i naprawia wszystkie drobiazgi. Powiedzial, ze manko to równiez zasluga recepcjonistki. Widze, ze gówniara równiez panikuje. Teraz mówi do mnie Pani Manager, od dzisiaj robi mi kawe i przynosi herbate.
Struktura klientów jest dziwna, jeden gigantyczny, od niego pewnie zalezy nie tylko los naszej filii ale i premia moich szefów i ich szefów. Zaprosil mnie do siebie ale w przyszlym tygodniu jak sie ogarne. Mam stawic sie o 18.00, powinnam go troche ustawic ale to moze byc trudne zwazywszy na obroty na jego koncie.
Przyszlam punktualnie, dworek zrobil mnie troche ponure wrazenie, do srodka wprowadzil mnie kamerdyner. Weszlam i zdebialam, oblesny facet z niewielkim ale jednak brzuchem siedzi na golasa przy stole. Gdy powiedzial prosze wejsc od razu odpowiedzialam przyjde pózniej.
Odkupilem od pani bylego caly dlug chce porozmawiac o warunkach jego splaty – rzekl do mnie cicho.
Stanelam w miejscu, zamurowalo mnie. To prawie 245 tysiecy zlotych, facet moze mnie zniszczyc.
Prosze podejsc – rozkazal mi na glos.
Poslusznie podeszlam. Weszla pokojówka, mloda dziewczyna w samej bieliznie. Podala mu zupe i stanela zanim, przyglada mi sie.
Wstal i stanal przede mna, calkiem goly ze zwisajacym kutasem. Bezwstydnie wsadzil mi reke pod spódniczke i przez majtki macal moja cipke. Stalam cala czerwona ze wstydu i kompletnie upokorzona.
Czy jestes wydepilowana? – spytal mnie.
Czesciowo – odpowiedzialam.
To zaniedbanie – stwierdzil – wieczorem wydepilujesz sie calkowicie a od jutra recepcjonistka codziennie bedzie sprawdzala czy jestes wydepilowana.
Jak to? – spytalam spanikowana.
Jak to jak to? – zdziwil sie.
Podejdziesz do niej podciagniesz do góry spódnice i opuscisz majtki, zaraz do niej zadzwonie. Zrozumialas?
Tak, oczywiscie – odpowiedzialam potulnie.
Dobrze, to posluchaj, jezeli bedziesz w danym miesiacu grzeczna to nie bedziesz musiala nic placic i odpisze Ci 500 zl, rozumiesz?
Tak – to byla jedyna moja odpowiedz.
To na dzisiaj wystarczy, przyjde w tygodniu, spadaj. Wyrzucil mnie za drzwi a ja poslusznie wyszlam i poszlam przerazona do domu. Od jutra codziennie mam prezentowac cipke tej gówniarze na recepcji?
W kolejnych nie moglam przestac myslec o tym co sie stalo. Do recepcjonistki nie podchodze, nie mam odwagi a ona nic nie mówi. Moze to tylko jego fantazja? Co robic? Wielkiego wyboru nie mam. Depiluje sie starannie.
W srode przychodze rano do pracy i nagle dzwoni recepcjonistka, mówi krótko przyszedl Pan Ryszard prosze przyjsc. Biegne natychmiast. On od razu bezwstydnie pyta czy sie wydepilowalam, przy recepcjonistce. Jestem cala czerwona, jak burak, a on kaze tej gówniarze sprawdzic. Wchodze za lade, podciagam spódniczke i opuszczam majtki w dól. Ona patrzy, powoli kreci glowa i dotyka mojej cipy. Potwierdza ale dodaje kilka wlosów odroslo nie jest to perfekcyjna depilacja.
Wtedy oblech stwierdza, ze mam byc dokladnie wydepilowana,.
– Kasia bedzie codziennie sprawdzac Pani cipe, czy wydepilowana i jak pachnie. Gdyby sie spocila zabierze pani majtki – Ryszard czyli oblech mówi to na glos.
Potem wchodzimy z nim do mojego pokoju. On wydaje mi polecenie, mam zadzwonic do Kaski. Mówie glosno – staram sie normalnie ale glos mi drzy – w obecnosci Pana Ryszarda mam byc w samej bieliznie, wez moja spódnice oraz bluzke. Zawsze gdy bedzie przychodzil Pan Ryszard masz wziac ode mnie ubranie. Teraz prosze wyjdz, przyjde po ubranie pózniej.
– Od jutra Twoja managerka ma nosic rózowe lub czerwone ponczochy, bedziesz mi to codziennie potwierdzac! Przynies mi kawe a jej zrób to co lubi – odzywa sie Ryszard,
Ona wchodzi a ja prezentuje mu dane. Czuje sie dziwnie w samych majtkach, staniku i ponczochach. Z d**giej strony robie sie wilgotna, cala ta sytuacja mnie podnieca. Czuje sie upokorzona ale podoba mi sie, ze tak mnie widza. Stoje tylem do tego oblecha. Chce mi sie siusiu, mówie, ze musze wyjsc do toalety na chwile. Ryszard sie smieje slyszalem, ze nie pozwalasz pracownikom wstac na chwile od biurka to teraz bedziesz sie pytac doradczyni od mojego konta VIP o kazde wyjscie do toalety. Przebieram nogami, ledwo stoje. Musze zadzwonic po Renate, prosze ja, zeby przyszla na chwile.
Wchodzi Renata a ja wielka Pani kierownik – lat 48, elegancka i madra – stoje przed nimi wszystkimi w samych majtkach i staniku, drzac ze strachu.
Pani Renato chcialabym wyjsc na siusiu czy sie Pani zgadza?
Ona stoi kompletnie zaskoczona. Oblech sie smieje.
– Zawsze kiedy tu przyjade pani manager bedzie w bieliznie a od dzisiaj musi Ciebie Renato zawsze prosic o wyjscie do toalety – dodaje oblech.
Niech idzie odpowiada Renata. Ryszard sie cieszy i dodaje: mozesz ja wyprowadzic. Ogarnia mnie panika. Prosze juz sama nie wiem kogo o spódnice i bluzke, blagam dodaje. Oblech odpowiada bluzka wystarczy przykryje ci dupe i cipe. Zakladam ja i biegne do toalety, sikajac mysle, ze mój autorytet managera wlasnie runal. Chce mi sie plakac ale czuje tez wilgotnosc. Zawsze tylko marzylam o byciu sponiewierana a teraz to sie dzieje naprawde.
Kiedy nastepnego dnia wchodze do pracy jestem cala w stresie. Wchodze cala czerwona na twarzy, staram sie zachowywac normalnie ale gówniara z recepcji sprowadza mnie od razu parteru.
– Zapraszam do mnie na sprawdzenie depilacji cipy – slysze jej donosny glos.
Obok stoi Renata i patrzy sie na mnie zaskoczona. Czerwienie sie jak burak, wchodze za lade. Podciagam do góry spódnice i niesmialo opuszczam majtki. Kaska, tzn. recepcjonistka opuszcza mi je nizej i mruczy, ze z nimi niewygodnie. Nastepnie maca moja cipe. Widze jak Renata przechyla sie przez lade a ja nie wiem co ze soba zrobic.
– Wydepilowalas sie starannie ale bez gaci bedzie Ci wygodniej, rozumiesz? – dodaje gówniara, tzn. recepcjonistka.
To pytanie jest skierowane do mnie. Potrzebuje, musze nosic majtki dukam cos bez sensu.
Chcemy, zebys chodzila bez majtek – dodaje Renata!
Nie moge – odpowiadam, stojac przed nimi z cipa na wierzchu. Czuje, ze plone ze wstydu ale staje sie tez wilgotna.
Dobrze, zadzwonie do Pana Ryszarda mówi gówniara. Dzwoni i glosno mówi mu, ze mam cipe wydepilowana ale niewygodnie jej sprawdzac gdy nosze majtki, dlatego ustalily z Renata, ze bede chodzic bez. Równoczesnie d**ga reka nie pozwala mi podciagnac majtek. Po chwili oddaje mi sluchawke.
– Masz sie sluchac Kasi i Renaty, zrozumialas cipo? – slysze glos Ryszarda.
– Tak prosze Pana – odpowiadam i oddaje sluchawke Kasce.
Ona patrzy na mnie z wyrazem triumfu ja zas poslusznie sciagam majtki i klade jej na biurku.
Kaska kladzie je wyzej na lade, zeby wszyscy je widzieli. Idziemy z Renata do Sali operacyjnej a ja czuje rosnaca wilgotnosc. Bede caly czas dostepna, z gola cipa. Kreci mnie to.
Jak tylko wrócilam do domu, zrobilam sobie dobrze, bylam strasznie rozpalona. Brakowalo mi tylko chuja w mojej suczej pizdzie, znalazlem tylko butelke ale byla jazda. Podobalo mi sie to poczucie publicznego obnazania i ponizania. Bylam ciekawa co mnie jeszcze czeka. Z rezygnacji z majtek, ucieszylam sie równiez z prozaicznego powodu, zaoszczedze. Zreszta w któryms momencie w ogóle zapomnialam, ze latam caly czas bez nich. Tylko jak jutro wejde do pracy? Macanie i ogladanie przez Kaske jest takie upokarzajace……… i podniecajace – pomyslalam. Z d**giej strony w oddziale wiele pracy nie ma. Miasteczko jest opustoszale, robotnicy do zakladów dojezdzaja i tylko niewielu przychodzi do nas w przerwie pomiedzy 12.00 a 13.00, jeszcze jest troche klientów, glównie starszych w poniedzialki po poludniu i piatki rano.
Nastepnego dnia umylam sie rano i starannie wydepilowalam. Odlozylam na bok biale majtki, nie beda juz mi potrzebne. Zalozylam ladny bialy stanik, biala bluzke, czarna spódnice oraz czerwone ponczochy. Do tego czarne szpilki i biegne do pracy.
Kiedy weszlam, zobaczylam od razu, ze Renata stoi obok lady a Kaska usmiechnieta za nia. Nie okazuje zdenerwowania, pochodze za lade ponosze do góry spódnice. Niech sie napatrza! Kaska zaczyna mnie dotykac, gladzi moja cipke i uda.
– Masz ladnie wygolona cipe, mozesz isc do pracy – glosno stwierdza.
Kiedy sie odwracam dostaje klapsa w tylek.
Niestety tego dnia pomylilismy sie przy przelewie dla Ryszarda, byl wsciekly powiedzial, ze juz do nas jedzie. Za strachu zapomnialam sie rozebrac ale Renata pracuje tu dluzej, przypomniala mi o tym. Od razu sciagam spódnice i bluzke, oddaje jej. W ogóle zapomnialam, ze robie striptease na srodku Sali operacyjnej – ale sa tylko pracownicy a oni juz wiedza, albo sie wlasnie dowiedzieli. Cala w panice, staje obok Kaski. Ta patrzy na mnie ze zdziwieniem.
– Jak ktos wejdzie masz na sobie tylko stanik, jestes gola – mówi do mnie.
Dociera to do mnie ale wtedy wchodzi mocno wkurwiony Ryszard. Kiedy prowadze go do pokoju leje mnie po drodze kilka razy na goly tylek. Slysze, ze zlosc z niego schodzi.
– Wiesz jak tak ganiasz z gola dupa to mi przeszlo. W sumie ta kasa jest do odzyskania – juz nie krzyczy ale mówi spokojnie.
Kaze mi wezwac Kaske i Renate. Kaze im sluchac mnie w zakresie obslugi jego rachunku i pracy. Mam szczególnie dbac o jego przelewy, rachunki i w ogóle sprawy. Nastepnie wzywa pozostalych pracowników znaczy kasjera i doradce a naszej trójce kaze stanac z golymi tylkami, mamy od kazdego z pozostalych dostac po 5 pasów, na gola dupe! Pupa boli mnie bardzo. Tyko nie wiem czy bardziej ego, wlasnie dostalam lanie od swoich podwladnych.
Potem Ryszard mówi mi, ze jestem suka, mam ubierac sie bardziej dziewczeco, ponczochy z kokardkami, spódniczki mini, jakies kolorowe, poza tym po co mi stanik? Male dziewczynki nie chodza w stanikach. Przechodzi mu ale widzialam jego wscieklosc, dlatego zgodzilam sie poslusznie na wszystko.
Dziewczynom kazalam poprawic bledy. Dzisiaj zostaja po pracy i beda sprzatac bank. Ryszard potwierdzil moja wladze w pracy ale kazal nam byc bardziej poslusznymi, mamy sie nie skarzyc bo ukaze nas okrutnie. Ma przyslac do nas audytora.
Rano jak sie ubieralam to stwierdzilam, ze wpisuje kolejne ciuchy na liste oszczednosci, ucieszylam sie i podniecilam. Mam srednie cycki ale duze sutki, bluzke zalozylam niebieska, sutki mozna dostrzec tylko jak stoja.
Przyszlam do pracy bardziej pewna siebie i swojej wladzy. Podobalo mi sie poranne eksponowanie cipy – i tak mam wladze! Bede nimi zarzadzac a one maja tylko chwile, zeby mnie upokorzyc. Pewnym krokiem weszlam do pracy, stanelam za lada i stanowczym ruchem podciagnelam spódniczke. Kaska jedna nie spieszyla sie tym razem. W koncu to ja stoje z gola cipa przy ladzie. Po chwili zaczela mnie macac, mocniej niz zwykle a na koniec dala klapsa w moja cipke. Kiedy opuscilam spódnice podeszla do mnie Renata i zaczela macac moje cycki.
– Sprawdzam czy masz stanik – dodala i pociagnela mnie mocno za sutki.
Nastepnie stwierdzila, ze maja dla wielkiej Pani manager prezent. Mialam prawie lzy bólu w oczach ale postanowilam nie dac nic po sobie poznac.
– Co to za prezent? – spytalam niby od niechcenia.
– Czarna skórzana obroza – powiedziala do mnie Kaska.
Renata podeszla do mnie, zeby zalozyc ja na szyje. Odruchowo sie odsunelam.
– Moze chcesz zadzwonic, do Pana Ryszarda – spytala mnie Renata?
To mnie ostudzilo, jemu to by sie pewnie spodobalo a ja jeszcze dostalabym kare. Przelknelam sline, opuscilam rece i pozwolilam sobie zalozyc obroze na szyje. Byla ladna, czarna i skórzana z cwiekami ale bez smyczy uff. Poszlam do swojego pokoju i tam zaczelam plakac, próbowalam zdjac obroze. Maja mi ja zakladac tylko w pracy ale i tak czuje sie upokorzona. Kurwa to ja im teraz dam popalic!
Znowu wzielam towarzystwo do galopu. Az biegali z segregatorami, poprawiali raporty az poczuly sie lepiej. Moze i zalozyly mi obroze ale to ja rzadze, jestem managerem. Kasjera równiez wzielam do galopu, po raz pierwszy ze strachu zaczal nadrabiac zaleglosci.
Wszystko bylo dobrze do momentu az zachcialo mi sie siusiu. Na pójscie do toalety musze miec zgode Renaty. Spróbowalam udawac, ze ide z czajnikiem po wode ale Renata od razu mnie zauwazyla.
Dokad idziesz spytala?
Po wode – próbowalam sklamac.
– Przed chwila pilas herbate, do toalety mozesz pójsc pózniej teraz wytlumacz mi raportowanie, którego oczekujesz. Poza tym wiem, ze klamiesz, chce ci sie siku ale do toalety mozesz isc tylko za moja zgoda – przypomniala mi zlosliwie Renata.
Podeszlam i staralam sie wytlumaczyc raportowanie. Przestepowalam jednak z nogi na noge i po chwili nie wytrzymalam.
– Chce mi sie siusiu, prosze, chce do toalety – powiedzialam.
Renata byla jednak bezlitosna.
– Pani manager byla Pani taka ostra, ze spokojnie moze Pani sikac po nogach – odpowiedziala.
Wytrzymalam jeszcze tylko chwile, potem zaczelam sikac. Zrobilam sie najpierw cala czerwona ze wstydu ale po chwili przyszlo mi do glowy, ze skoro chodze w obrozy i jestem suka to powinnam byc dumna, ze sikam na ich oczach. Popatrzylam w okolo na ich oczy. Chlopak opuscil wzrok ale Renata nie. Czulam jak mocz splywa mi po udach, ponczochach i butach. Nie moglam odejsc poniewaz Renata trzymala mnie za reke i kazala dalej tlumaczyc. Nastepnie podeszlam do kazdego z nich a na koncu do Kaski. Powiedzialam, ze zsikalam sie na Sali operacyjnej i potrzebuje szmaty, zeby wytrzec podloge. Postanowilam nie zmieniac ubrania tylko chodzic do konca dnia taka obsikana – to akurat bylo proste, dzisiaj nikt nie przyjdzie a do konca pracy raptem dwie godziny. Kiedy sprzatalam podloge podeszla do mnie Kaska i powiedziala, ze od jutra mam uzywac korka analnego a ona bedzie to codziennie sprawdzac.
Zgodzilam sie i potwierdzilam to ku jej zaskoczeniu na glos.
– Oczywiscie Kasiu od jutra bede przychodzic do pracy bez majtek i stanika ale z korkiem analnym w dupie.
Nastepnego dnia stawilam sie do pracy w samej spódniczce, rózowych ponczochach z kokardkami oraz niebieskiej bluzce. Rano zostalam przez obie Panie dokladnie wymacana i tym razem dwójka pozostalych pracowników przygladala sie mojemu upokorzeniu. W ciagu dnia wszyscy patrzyli na mnie z ciekawoscia. Tym razem kiedy Renata nie zgodzila sie na moje pójscie do toalety, podnioslam spódnice do góry, zeby ona i jej kolezanka dokladnie widzialy jak sikam. Oczywiscie Krzysztof mial swietny widok na moja dupe, która równiez staralam sie dokladnie wyeksponowac. Nastepnie na kolanach wytarlam podloge.
Kaska na koniec przyniosla mi wode i kazala wypic, zrobilam to. Potem zabrala mi korek analny. Wiem, ze za chwile bede chciala sikac ale jestem ciekawa co ona wymyslila. Kiedy uplynela 17.00 weszla do mnie Kaska i powiedziala, ze dzisiaj ja musze posprzatac bank, juz jest zamkniety i nikt nie wejdzie. Mam sie rozebrac do naga i ustawic sie na czworaka. Od razu to zrobilam. Wtedy ona wlozyla mi do tylka zmrozony korek, az sie poderwalam. Chwycila mnie za wlosy i sprowadzila do parteru. Potem zmusila mnie do polozenia sie na wznak i szeroko rozchylila uda. Do pokoju weszla Renata, podeszla do mnie i zaczela lizac moja cipe. W tym czasie Kaska zaczela poruszac korkiem w moim tylku. Kiedy juz myslalam, ze odlece przestaly. Kaska zapiela mi smycz i kazala isc na czworaka do Sali operacyjnej. Tam zobaczylam pozostala dwójke pracowników ale bylam juz tak rozpalona, ze bylo mi wszystko jedno. Po chwili nie wytrzymalam i zaczelam sikac. Wtedy podszedl Krzysztof wyjal kutasa i zaczal sikac najpierw na mój tylek a potem plecy i glowe, czulam sie totalnie upokorzona. Ale bylo mi wszystko jedno chcialam orgazmu, potrzebowalam czegos w mojej suczej pizdzie. Spojrzalam na nich, nie wierze, ze to powiedzialam.
– Potrzebuje cos wlozyc do pizdy, blagam.
Renata kazala mi sie polozyc na wznak, zrobilam to od razu, rozchylilam tez szeroko nogi, kurwa rozkraczylam, zeby wszyscy widzieli moja napalona pizde. Zaczela na mnie sikac, potem zrobila to kazda z dwóch pozostalych kobiet. To straszne, ale czulam, ze mnie to kreci.
Wtedy podeszla Renata i wlozyla mi do cipy butelke, zaczela mnie nia ruchac. Odlatywalam raz za razem, mialam potworny orgazm.
Potem spojrzalam na nich wszystkich i nie wiem co myslec, zakrywac sie nie mialam sily, zwarlam nogi ale Kaska je rozchylila.
Teraz leze z cipa na wierzchu, w obrozy na szyi, z korkiem analnym w dupie cala w moczu posród trzech kobiet i jednego mezczyzny. Zaczeli robic mi zdjecia, ja dalej nic nie robie.
Co bedzie dalej?

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir