Lilka i Monika – Siostry marzace o czworokacie 5

Ben Esra telefonda seni bosaltmami ister misin?
Telefon Numaram: 00237 8000 92 32

Lilka i Monika – Siostry marzace o czworokacie 5
Byla w lazience kiedy Krzysiek wszedl do mieszkania. Od razu zainteresowalo go palace
sie w niej swiatlo i gdy tylko zdjal buty wszedl do srodka. Zobaczyl tam swoja zone, ani troche nie sprawiajaca wrazenia, ze przed chwila odbyla wideo seks konferencje ze szwagrem u którego dziewczyny byl on sam. Widok zony stojacej w króciutkim szlafroczku przy zlewie podniecil go na tyle, ze podszedl do niej od tylu i wkladajac rece pod material zlapal ja za obie piersi.
– Widze, imprezka sie nie udala….. – zauwazyla Monika.
– Jak to?
– Wróciles o wlasnych nogach hihi….
– Ej…..daj spokój….. – odparl wyczuwajac zart w jej glosie. Nie zdradzil jej prawdziwego powodu dla którego nie pil zbyt duzo. Tak jak obiecal jej siostrze. – Jakos mi sie nie chcialo pic…..
– A to nowosc…..a tyle, zes czekal na to spotkanie z kumplami….
– No wiem……posiedzielismy, pogadalismy…..w sumie bylo spoko…..
– Dziewczyny jakies byly?
– Nie….. – odparl jakby z zalem w glosie – Impreza samców…..moglas wpasc…..do towarzystwa….
– No ciekawe jakiego? Moze mialabym was wszystkich obsluzyc, hmm?
– Kiedy tam wszyscy zonaci….. – odparl Krzysiek.
– I co myslisz, ze by mna pogardzili gdybym sie zaczela do nich dobierac?
– Heh….pewnie nie wszyscy…..kilku mogloby sie ucieszyc….zapewne od dawna marza o takiej okazji…..zeby dobrac sie do mojej slicznej zoneczki….. – odparl calujac ja w kark. Jego rece wciaz mocno sciskaly jej piersi. Na dodatek opuszki palców zaczely sciskac i wykrecac sutki co spowodowalo naplyw rozkoszy u Moniki. Jej wyobraznia równiez zaczela pracowac.
– Wzieliby mnie przy tobie?
– Pewnie dlugo by sie nie zastanawiali….
– Pozwolilbys na to…..zebym rznela sie z twoimi kumplami? Ciagnela im ich wyglodniale pieszczot fiuty…..pozwalala wtykac swoje paluchy we wszystkie moje otworki…..
– Kiedys pewnie nie…..ale w swietle ostatnich wydarzen……mogloby to byc nawet ciekawe….. – po tych slowach Monika odwrócila sie przodem do meza i spojrzala mu gleboko w oczy.
– Mówisz powaznie?
– A ty pytasz powaznie?
– Tak…..jestem ciekawa czy nasz zwiazek dorósl do czegos takiego? Bysmy dzielili sie soba z innymi nie czujac zazdrosci, wstydu ani gniewu…..
– Ciekawa kwestia….. – przyznal Krzysiek – ale mysle, ze przekonamy sie o tym dopiero wtedy jak w koncu z kims to zrobimy pierwszy raz…..
– No z kim to akurat wiemy….
– No no…..chodzi mi tylko o to jak zareagujemy widzac sie w lózku z kims innym….
– Ja z checia cie zobacze w lózku z Lilka……a i ty tez powiedziales to samo….
– Tak…..wiem…..ale nie wiem jeszcze jak na to zareaguje…..bo skad mam wiedziec…..
– No ale co, boisz sie, ze sie rozplaczesz jak zobaczysz jak Michal bierze mnie obok ciebie? Albo jak bede mu robila loda, czy jak bedziemy sie piescic? Widziales juz to przeciez…..to znaczy, to jak mnie piescil….robil to przy tobie…..a ty robiles to przy nim…..
– No wiem…..i nie mialem z tym zadnego problemu….
– Bo miales za to Lilke…..i wiem, ze nawet jakbys mial z tym jakis problem….to ona sprawia, ze bedziesz mógl z tym zyc…..prawda? Chcesz jej tak bardzo, ze oddalbys mnie nawet swoim kumplom…..
– Bez przesady kochanie…..za nia oddam cie Michalowi…..a nie tym którzy po prostu mieliby na ciebie ochote…..
– Akurat….. – zasmiala sie lekko pod nosem. – ja mysle, ze kazdemu bys mnie oddal za Lilke. A co gdyby ona nie miala chlopaka?
– Heh….wtedy to pewnie w ogóle nikomu by cos takiego nie przyszlo na mysl….
– To czyli, co to jego wina jest?
– Nie….chociaz w sumie poniekad moze tak…..przez to, ze ma wiesz….
– Ahaa…..przez to, ze ma takiego wielkiego kutasa, o którym opowiedziala mi Lilka, przez co zachcialo mi sie o tym przekonac i, ze niby od tego zaczelo sie kombinowanie z tym wszystkim….
– No cos w tym stylu…..i nie zrozum mnie zle……jestem za to wdzieczny takiemu obrotowi sytuacji…..
– No tak…..bo bedziesz mógl zerznac moja siostrzyczke…..wsadzic tego chuja w jej pizde, buzie, a pewnie nawet i w dupsko…. – mówiac to scisnela mu kutasa przez spodenki.
– Ej, nie mów tak brzydko…..
– A co, pizda to brzydkie slowo? Ja tez mam pizde….i bede w niej miala chuja Michala…..wiesz o tym kochanie….. – teraz juz wyraznie trzepala mu wacka przez spodenki które widac bylo, ze bardzo jej przeszkadzaja. – Jego wielki chuj bedzie dymal mnie z calych swoich sil…..a ty bedziesz sie temu przygladal…..jak bede wyla….jeczala…..a ten jego wielki fiut bedzie mnie dalej rznal…..bez litosci….
– Alez ty masz ta wyobraznie….. – odparl samemu sie podniecajac sluchajac zony. Sam zdjal spodenki i wyjal z nich podnoszacego sie kutasa….. – to moze do tego czasu zadowolisz sie tym maluszkiem?
– Ohhh……. – westchnela lapiac go w swoja ciepla dlon – moze i jest mniejszy…..ale i tak to mój ulubieniec…… – stwierdzila klekajac i biorac go gleboko w usta. Widzac to i czujac Krzysiek stwierdzil, ze tak wlasnie powinna obciagnac mu Lilka kiedy u niej byl. Wkurzalo go troche to jak bardzo sie przed tym wstrzymywala. Dlaczego nie mogla olac tych zasad które sobie wyznaczyly z Monika i od razu isc z nim na calosc? Jego pozadanie wzmagalo z kazda chwila. Z dnia na dzien, z godziny na godzine pragnal jej coraz bardziej. Nawet teraz gdy u jego stóp kleczala jego zona i robila mu loda, on myslal tylko o jej siostrze i o tej krótkiej chwili w której to ona trzymala go w swoich ustach.
– Mmmm…… – westchnal kladac rece na glowie Moniki. Zaczal ruszac swoimi biodrami wpychajac kutasa coraz glebiej w jej gardlo co spowodowalo, ze kacikami jej ust zaczela wyciekac nadmiernie zbierajaca sie w buzi slina. – Nie moge sie juz doczekac az Lilka kleknie tak u moich stóp….. – odparl a Monika nie mogla mu odpowiedziec, bo usta miala wypchane jego fiutem. – Zerznalbym tak ta jej piekna buzke, tak jak teraz twoja….. – kontynuowal cieszac sie zarazem, ze Monika nie moze mu odpowiedziec. Po chwili jednak wyjal go z jej ust i przylozyl do nich jaja, zeby teraz i je mu obciagnela. Monia spojrzala na niego wymownie, ale nie odzywajac sie zaczela lizac i ssac mu jadra, wiedzac, ze wyobraza sobie w tej chwili jej siostre. Krzysiek trzymal sie za glówke penisa i ostro ja pocieral patrzac w dól jak jego jaja znikaja w ustach zony. – Myslisz, ze ona tez mi possie jaja?
– Mysle, ze zrobi to o co ja poprosisz….. – odparla po chwili. Alez byla teraz podniecona. Zwlaszcza, gdy uswiadomila sobie, ze to juz d**gi kutas tego samego dnia którego obciaga.
– Myslisz, ze bede musial ja o to w ogóle prosic? Sama sie nie domysli, zeby to zrobic?
– Pewnie sie domysli……ja na pewno sie domysle…. – dodala po chwili – bede ssala Michalowi jego jajca liczac na to, ze bedziesz patrzyl i bedzie ci sie to podobalo….
– No ba…..zawsze chcialem zobaczyc jak ssiesz jaja komus innemu….. – odparl ironicznie.
– No to zobaczysz…..i nie tylko to…..
– A co, bedziesz mu ssala cos jeszcze?
– Co tylko bedzie chcial….. – odparla Monika masujac mezowi jaja reka. On w tym czasie walil sobie konia tuz przy jej twarzy. Kutasa mial tak twardego, ze az sam byl w szoku. Nie bylo to jednak spowodowane tym, ze Monika zrobila mu loda, tylko tym, ze wciaz myslal o tym jak robila mu go Lilka. Chociaz w sumie nie mozna bylo tego nazwac robieniem loda, bo wziela go tylko na chwile do ust a zaraz potem spuscil sie jej na cycki. Ale to wystarczylo by nie móc przestac o tym myslec. – Spuscisz sie na mnie kochanie? – zapytala nagle Monika wpatrujac sie w penisa którego sobie masowal. Jakze byla rozczarowana, ze Michal nie zdazyl zrobic tego gdy byl u niej wczesniej. O niczym innym tak wtedy nie marzyla jak odwdzieczyc mu sie za ten orgazm który jej dal a chciala to zrobic pozwalajac mu dojsc na swoja twarz. – Wiem, ze pewnie myslisz sobie teraz o mojej siostrzyczce…..szkoda, ze to ona teraz przed toba nie kleczy co?
– Ano wielka szkoda….. – przyznal bez ogródek a Monika az sie zdziwila, ze byl tak bezposredni.
– Dobrze, ze chociaz jestes szczery….. – baknela tylko.
– No jestem…..a co mialbym klamac? – odparl a Monika zauwazyla, ze przyspieszyl ruchy reki. – Zaluje, ze to nie ona jest teraz ze mna…..chcialbym zobaczyc jak moja sperma rozlewa sie po jej buzce…..i scieka po niej w dól, na piersi……tez chcialabys to zobaczyc?
– Pewnie…..ale chetniej zobaczylabym i poczula jak spuszcza sie na mnie Michal….strasznie ciekawi mnie smak jego spermy, wiesz? Mam nadzieje, ze obficie bedzie mnie nia czestowal…. – rzekla a po tych slowach wziela do ust glówke penisa swojego meza. To wystarczylo, zeby Krzysiek doszedl po raz d**gi w przeciagu godziny. Poslal w gardlo Moniki kilka mocniejszych strzalów które bez problemu polknela od razu a pózniej wyssala z niego wszystkie resztki. Tym razem kutas opadl mu niemal natychmiast po wytrysku.
– Ohh…..a myslalam, ze skoczymy jeszcze do sypialni….. – odparla gdy usta juz miala puste chociaz smak spermy wciaz dalo sie w nich odczuc.
– Jestem padniety….. – odrzekl wskazujac palcem na swojego kutasa – zobacz…..maly tez ma dosyc, opadl jak tylko skonczyl…..
– No widze wlasnie….. – a po chwili dodala – no cóz…..w takim razie, moze strzele sobie palcówke jak bedziemy juz lezec…..
– Nie ma sprawy….. – stwierdzil Krzysiek. Fajnie bedzie w ciemnym pokoju posluchac i popatrzec na masturbujaca sie obok zone. Latwiej bedzie mu wtedy uruchomic wyobraznie umieszczajac na jej miejscu na przyklad jej siostre.
I rzeczywiscie, gdy tylko polozyli sie spac, Monika bez zadnych ogródek rozlozyla szeroko
nogi i zaczela sie masturbowac. Krzysiek slyszal poruszajace sie pod koldra rece zony a takze jej sciszone jeki. Pomagal jej nawet troche w osiagnieciu rozkoszy poprzez pieszczenie jej piersi swoimi rekami. To pozwolilo Monice bardzo wyraznie wyobrazic sobie Michala. Lezac z zamknietymi oczyma fantazjowala jak to on wlasnie piesci jej cycki tak jak to robil wczesniej wpadajac do niej na jej wlasne zaproszenie. Krzysiek nic o tym nie wiedzial, nie mial pojecia, ze jego zona obciagala wczesniej kutasa Michalowi i wpuscila go do swojej pochwy która wlasnie sobie palcowala.
Nagle na caly pokój rozlegl sie dzwiek jej sciszonych jeków które zaczela wydawac w miare
jak pieszczoty sprawialy jej coraz wieksza rozkosz. Krzysiek sluchal ich i porównywal z tymi które slyszal z ust Lilki gdy wczesniej strzelal jej palcówke. Jeki zony nie byly w stanie z nimi konkurowac. W ogóle przestaly go juz podniecac. Lózko zaczelo sie trzasc coraz bardziej bo Monika zaczela palcowac sie bardzo mocno i gleboko i wila sie po calym lózku. Jej mysli równiez nie krecily sie w okól meza. Byly gdzies zupelnie indziej. Najpierw w sypialni siostry gdy wyobrazala sobie jak liza sobie nawzajem cipy i palcuja tylki. Potem w swojej sypialni wyobrazala sobie jak gosci w niej i obsluguje Michala. Robila z nim mnóstwo nieprzyzwoitych rzeczy jak na przyklad lizanie mu dupy czy wkladanie róznych przedmiotów w jej wlasna. Na koniec gdy byla juz maksymalnie rozgrzana a kazdy dotyk lechtaczki sprawial, ze dostawala dreszczy wyobrazila sobie jak wchodzi do sypialni rodziców i widzi w niej lezacego na srodku lózka nagiego ojca, trzymajacego w reku nabrzmialego penisa. Gestem reki zaprosil ja do srodka a ona od razu zaczela sie rozbierac, wiedzac, ze tata nie zaprasza jej na zadna pogawedke. Jakis czas tego nie robila – to znaczy nie wyobrazala sobie jako robi to z ojcem, ale teraz byla tak podniecona, ze tylko to bylo w stanie zaspokoic jej pragnienie. Weszla wiec do lózka i na czworaka doczlapala sie miedzy nogi taty i od razu wziela w usta glówke jego sterczacej paly która sobie trzymal. Zaczela ja ssac wpychajac sobie fiuta coraz to glebiej w gardlo. Tata w tym czasie chwalil jej umiejetnosci i siegal rekoma do jej dyndajacych piersi które mocno sciskal. Jakis czas pózniej zaproponowal córce by usiadla na nim swoja cipka której wnetrze tak bardzo chcial poczuc. Monika nie miala zamiaru odmawiac kochanemu tacie…..w koncu po to do niego przyszla. Chciala by wypelnil ja ten sam kutas dzieki któremu przyszla na ten swiat a zrobila to siadajac na niego okrakiem tak by widzial jak jego dlugi waz sie w nia zatapia. Nogi miala rozlozone szeroko co zapewnialo niesamowite wrazenia wizualne.
Dobrze, ze Krzysiek nie wiedzial o czym teraz marzyla. Chociaz sam czesto sie gdy sie
masturbowal wyobrazal sobie jak kocha sie ze swoja siostra, wiec pojecia kazirodztwa równiez nie bylo mu obce. Ostatnio jednak zbytnio byl napalony na Lilke i to wlasnie ona po brzegi wypelniala jego mysli. Siostra Asia zeszla na dalszy plan, ale nie zniknela z jego mysli calkowicie. Wyglad jej wielkich, nagich piersi które zobaczyl kiedys gdy podgladal ja w mlodosci gdy jeszcze mieszkali razem z rodzicami, przesladowal go po dzien dzisiejszy. Czasami zalowal, ze to wtedy zrobil. Robilo mu sie glupio, ze podgladal wlasna siostre. Ale gdy tylko przypominal sobie wyglad tych olbrzymich cycków natychmiast sie podniecal a wtedy wstyd i zazenowanie znikaly jak reka odjal. Teraz gdyby mial okazje, zrobilby to ponownie bo bardzo chcialby po raz kolejny zobaczyc te dwa cuda.
Krzysiek nie wiedzial jednak, a nawet nie zdawal sobie w ogóle sprawy z tego, ze tymi
cudownymi piersiami Asi, raczyl sie obecnie ich tata, który podobnie jak on kiedys podgladal podczas kapieli swoja córke. Z tym, ze Asia nakryla go pewnego razu i zareagowala w sposób w jaki nikt by sie nie spodziewal. Mianowicie zaproponowala tacie uklad który polegal mniej wiecej na tym, ze tata bedzie mógl sobie ja podgladac ale i ona bedzie mogla robic to samo. A wszystko to za plecami mamy która bedac na miejscu równiez nie miala o niczym pojecia. Tak bylo dziesiec lat temu gdy Krzysiek wyprowadzil sie z domu. Teraz relacje jego siostry z ich tata wygladaly nieco inaczej. Rozwinely sie. Juz nie tylko sie podgladali w czasie kapieli ale i odwiedzali sie w ich trakcie. To sprawilo, ze szybko wspólne kapiele staly sie pretekstem do róznego rodzaju zabaw i pieszczot których Krzysiek móglby tacie pozazdroscic. Asia nie szczedzila mu niczego, mógl ja dotykac gdzie tylko chcial. Piescic piersi, krocze, posladki. Oczywiscie jak mozna sie bylo domyslic takie pieszczoty szybko staly sie niewystarczajace. Dzisiaj gdy mamy nie bylo w domu, Asia zapraszala tate do swojego pokoju badz on zapraszal ja do swojej sypialni i spedzali czas w sposób o jakim Krzysiek tylko marzyl. Chociaz w sumie to robila ona to o czym bardziej myslala Monika, bo to ona marzyla o seksie z tata. Krzysiek natomiast fantazjowal o seksie z siostra o czym opowiedziec moglaby mu kolezanka Lilki, Agnieszka. Nikt nie wiedzial, czy bylo to przeznaczenie, czy moze zwykly zbieg okolicznosci, ze kazirodztwo calkowicie zawladnelo tym waskim gronem znajomych. Lilka, Monika, Krzysiek, Asia, Agnieszka, Izabela, Gosia……kazda z nich doswiadczyla badz marzyla o tym by doswiadczyc zblizenia z czlonkiem najblizszej rodziny. Tylko Marta nie miala podobnych zapedów, ale ona z kolei nadrabiala to dawaniem dupy swojemu psu w co pomalu wciagala tez Izabele. A kto wie czy i innych kolezanek nie uda jej sie zachecic do podobnych zabaw? Nawet Lilce zdarzylo sie kiedys obejrzec psie porno na którym zobaczyla jak aktorka najzwyczajniej w swiecie robila psu loda, identycznie jakby robila go facetowi, tyle, ze psi fiut wygladal z grubsza inaczej. Potem zas ujrzala skad tak naprawde wzielo sie pojecie pozycji seksualnej „na pieska”. Wystarczylo, ze dziewczyna padla na czworaka a jej partner wskoczyl na nia od tylu i zaczal posuwac z taka predkoscia, ze Lilka nie mogla odwrócic wzroku. Pomijajac fakt, ze miala w sobie psiego kutasa to scena ta wygladala bardzo podniecajaco, do tego stopnia, ze Lilka nawet wyobrazila sobie siebie sama w podobnej scenie. Wyobraznia byla o tyle fajna, ze mozna bylo z nia robic co sie chcialo, bez zadnych konsekwencji.
Monika skonczyla sie masturbowac gdy zmeczyla wszystkie palce i nadgarstki. W tym
czasie dala w myslach dupy kazdemu facetowi z jej otoczenia lacznie z kolega z pracy. Swoja droga zaczela sie tez zastanawiac, co by powiedzial Krzysiek gdyby przyznala mu sie do tego, ze pieprzyla sie z Pawlem w pracy? Wiedziala, ze zrobila to poza ukladem dopuszczajac sie prawdziwej malzenskiej zdrady. Ale w swietle tego jak wygladaly teraz ich relacje, Krzysiek móglby spojrzec na to z nieco innej perspektywy. Cos podpowiadalo jej, ze nie bylby tak wsciekly jak jeszcze kilka tygodni wstecz, ale nie zaryzykowala by mu sie z tego zwierzyc. W koncu nie powiedziala tego nawet siostrze z która mówily sobie o wszystkim.
Nastepnego ranka gdy Michal wrócil z nocki zastal swoja dziewczyne lezaca jeszcze w
lózku. Lezala odkryta, naga a jego pierwsza mysla bylo to, ze niebawem bedzie sie pieprzyla z mezem swojej siostry i odda mu cale to swoje piekne cialo. Podobnie pewnie Krzysiek patrzyl na Monike która sprawiala wrazenie nieziemsko napalonej na jego wielkiego kutasa. Michala oczywiscie….nie swojego meza. Patrzac na spiaca Lilke, Michal poczul jak krew naplywa mu do krocza bo wyobrazil sobie jak dolacza do niej Krzysiek i kladac sie za nia wklada jej w cipke swojego fiuta. Zaczal ja pieprzyc gdy ta jeszcze spala, budzac sie dopiero wtedy gdy szwagier zaatakowal jej waski odbyt. Chwile potem Michal poszedl do lazienki by wziac szybki prysznic podczas którego dalej wyobrazal sobie jak Lilka pieprzy sie z Krzyskiem i walil sobie konia. Doprowadziwszy sie do pelnego wzwodu wrócil do sypialni i podobnie jak szwagier w jego fantazjach, sam polozyl sie za Lilka i wsadzil kutasa miedzy jej posladki. Odnalazl wejscie do jej muszelki i zaczal wpychac olbrzymia pale do jej wnetrza. Od razu tez poczul róznice miedzy swoja fantazja a rzeczywistoscia poniewaz Lilka obudzila sie gdy tylko poczula go w sobie.
– Mmmmm…… – westchnela – caly wieczór i noc na to czekalam…… – rzekla unoszac posladek do góry by ulatwic Michalowi wejscie do swojego wnetrza które nie bylo zbyt wilgotne z wierzchu. Lezac wciaz z zamknietymi oczami zaczela sobie wyobrazac, ze tak pewnie wygladala by noc z Krzyskiem gdyby zaprosila go do pokoju. Zalowala troche, ze tego nie zrobila bo wiedziala, ze Michal nie mialby jej tego za zle. Gdyby wiedzial, ze Krzysiek ja odwiedzil zapewne wypytalby ja o kazdy szczegól tego spotkania, ale, ze Lilka postanowila zachowac to w tajemnicy nie musiala mu sie z tego zwierzac. Posiadanie tego rodzaju tajemnicy bardzo ja podniecalo.
– Ja tez kochanie…..musze nacieszyc sie twoja cipka póki nalezy jeszcze tylko do mnie…..
– To pózniej nie bedziesz sie juz nia cieszyl? – zapytala jakby przez sen…..
– Pewnie, ze bede…..ale w inny sposób…..
– Bedziesz sie cieszyl, ze dzielisz ja ze szwagrem?
– No….. – odrzekl ze spokojem – taka cipka zasluguje na szczególne traktowanie – odparl nie mogac przestac wyobrazac sobie jak to Krzysiek wklada w nia swojego fiuta. Lezal za nia posuwajac ja wolno i rytmicznie, wchodzac do samego konca starajac wyobrazic sobie jak czulaby sie Lilka gdy wchodzilby w nia kutas innego faceta? – Mocno cie to jara?
– Co takiego? – zapytala.
– No wiesz…..to, ze szwagier bedzie cie pieprzyl…..
– Na maxa….. – odparla szczerze.
– Mnie tez…. – przyznal Michal kladac reke na jej piersi. – Nie moge sie doczekac az zobacze jak w ciebie wchodzi…. – dodal po chwili. Mówil jej to ostatnio bardzo czesto, jakby chcial by caly czas o tym pamietala.
– Tez juzbym chciala to poczuc…..meczy mnie troche ciagle wyobrazanie sobie tego….. – wyznala.
– Zapros go kiedys jak bede mial nocke….. – zaproponowal jej nagle a na jej twarzy umalowal sie usmiech. – Zalóz jakas seksowna bielizne, taka, zeby od razu mu stanal i idzcie do lózka.
– Ale jak to…..mamy to zrobic zanim zrobimy to wspólnie?
– Wiesz kiedy to moze byc? – uswiadomil jej Michal – i ile okazji w tym czasie moze nam przepasc?
– A tobie juz jakas przepadla przez to?
– Jeszcze nie….. – sklamal Michal. – Ale moze w kazdej chwili tak sie stac…. – gdyby powiedzial jej to wczoraj, Lilka musialaby juz pewnie wyganiac Krzyska ze swojego lózka tego ranka zanim wrócil z pracy. Do tej pory namawial ja tylko do ostrzejszego kokietowania, moze do zrobienia szwagrowi loda, ale nie do seksu. Widocznie sam planowal nie czekac z zaliczeniem jej siostry do czasu az sie znowu spotkaja i zrobia to wspólnie.
– Widze, ze spieszno ci do jej tylka heh….
– Podobnie jak Krzyskowi do twojego…..nie mysl, ze mysle tylko o sobie…..ty tez sama mówilas, ze meczy cie juz czekanie….
– No tak…..ale bylam gotowa trzymac sie umowy…..
– Umowy…… – powtórzyl po niej Michal – zawrzyjmy nowa umowe….tylko miedzy nami…..jak kolejny raz zobaczysz jego fiuta to upewnij sie, ze wyladuje on w twojej muszelce, ok?
– I nie mówic o tym Monice?
– Nie…..niech mysli sobie, ze dalej trzymasz sie waszych ustalen….
– Cie to kreci, prawda? – spostrzegla nagle – Jara cie to, ze ja oklamie…..
– Moze troche….heheh…..chce, zeby w koncu cos sie zaczelo dziac…..tak na powaznie…. – Lilka byla juz o krok od powiedzenia mu, ze Krzysiek byl u niej ostatniego wieczora, ale bylo juz za pózno, wyszlaby na klamczuche, ale taka prawdziwa. Obiecala sobie wiec, ze nastepnym razem nawet jesli obieca Krzyskowi zachowac tajemnice to i tak opowie o ich spotkaniu Michalowi.
Gdy skonczyli ten króciutki numerek, Michal zdrzemnal sie na kilka godzin, a Lilka w tym
czasie zajela sie sprzataniem mieszkania. Miala dzien wolny wiec chciala go jakos spozytkowac. Na obiad postanowili sobie, ze pojada gdzies do miasta. Pochodza troche po galeriach i porobia jakies zakupy a w drodze powrotnej zalicza jakas restauracje. Bylo kolo poludnia gdy w koncu zebrali sie i pojechali. Zaczeli oczywiscie od Malty, galerii w której Lilka pracowala. Nie zachodzili jednak do jej sklepu bowiem stwierdzila ona, ze nie ma zamiaru na wolnym sie tam pokazywac. Zreszta moglaby poczuc sie nieco niezrecznie gdy w towarzystwie Michala spotkalaby Izabele z która piescila sie na imprezie u Agnieszki. Weszli wiec tylko do kilku innych sklepów które Lilka zwykle odwiedzala. Przymierzyla kilka ciuchów dzieki czemu Michalowi udalo sie zaliczyc lodzika w przymierzalni a wlasciwie to trzy, przymierzala cos w trzech sklepach i w kazdym z nich Michal wystawial kutasa gdy tylko zaslaniala kotare.
Pieprzyc sie jednak nie pieprzyli, bo ruch byl dosc spory i wszedzie w kólko krecili sie ludzie. Nie mniej jednak, nie rzadko im sie to zdarzalo. Pomijajac juz fakt, ze czesto pieprzyli sie na zapleczu w jej sklepie to czesto robili to wlasnie w przymierzalniach. Lilka nie miala nic przeciwko, lubila sie czasem ostrzej zabawic. Chociaz przewaznie prowokatorem byl Michal to i jej pare razy zdarzylo sie namówic go na taki szybki numerek w czasie zmiany ciuszków. Adrenalina jaka im wtedy towarzyszyla kojarzyla sie jej teraz z ta podczas odwiedzin Krzyska.
Alez teraz zalowala, ze pozbyla sie go z mieszkania. Tak bardzo chciala kochac sie z nim
tamtego wieczora ale powstrzymywala sie przez obietnice zlozona siostrze. Michal tymczasem kazal jej zapomniec o niej i dzialac na maxa. Tylko, ze nastepna taka okazja moze sie szybko nie powtórzyc. Równie dobrze predzej spotkaja sie wszyscy razem. Wtedy chociaz Lilka dotrzymalaby danego Monice slowa. Podobnie zreszta jak sama Monika która równiez planowala przyspieszyc swój pierwszy stosunek z Michalem. Chociaz z technicznego punktu widzenia, Michal trzymal juz swojego kutasa w jej pochwie. Mieli wiec nad Lilka i Krzyskiem nie mala przewage.
Po jakichs trzech godzinach lazenia po sklepach oboje byli juz tak glodni, ze stwierdzili, ze
chyba pora sie zbierac. Po drodze do domu zatrzymali sie oczywiscie w ulubionej restauracji Michala przy wjezdzie do miasta w której akurat pracowala Agnieszka, która akurat byla na zmianie.
– O patrz…..Aga dzis pracuje….. – odrzekla z usmiechem Lilka gdy stali w kolejce. Aga byla niby kierowniczka owej restauracji ale z powodu braku personelu czesto sama musiala stawac za kasa.
– Ekstra…..zaraz mi sie przypomina co z nia robilas….
– Ciiiii…..ej ona nie wie, ze ci powiedzialam….
– No i dobrze…..przeciez i tak bym sie nie wygadal…..
– A kto cie tam wie….. – stwierdzila Lilka. Cieszyla sie, ze nie powiedziala mu calej prawdy o tamtej nocy. Michal wiedzial tylko, ze pokazywaly sobie i dotykaly sie po cyckach. Nie mial pojecia, ze Lilka z Agnieszka odbyly dwa stosunki, robiac sobie palcówki, minetki, nie tylko pochwowe ale i analne. Stojac teraz w kilku osobowej kolejce Lilka patrzyla na Age która czasami zerkala tez na nia obie sie do siebie usmiechajac i przypominala sobie jak wpychala palce w jej odbyt. Alez miala chec zrobic to ponownie. W koncu kolejka zniknela i oboje z Michalem staneli naprzeciwko drobnej blondyneczki.
– No czesc robaczki! – przywitala ich slodkim, szerokim usmiechem. Patrzac na Michala od razu przypomniala sobie zdjecie jego fiuta które pokazala jej ostatnio Lilka i az zrobilo jej sie cieplej.
– Czesc kochana!
– Witam szefowa….. – przywitali sie.
– Stolik dla VIPów?
– Heheh…..czemu nie…..chociaz my nie zadne VIPy – zasmiala sie Lilka. Alez piorunowaly sie spojrzeniami. Od razu obie wiedzialy o czym mysli ta d**ga. Na dodatek obie podniecal fakt, ze obok stal Michal z którym Lilka proponowala Adze seks. Ze swoim wlasnym chlopakiem!
– Pod warunkiem, ze ty nas obsluzysz…..
– Ty to tylko bys chcial byc obslugiwany ty….. – skarcila go Lilka zartobliwie.
– Nie ma problemu….. – dodala po chwili Aga.
– No widzisz…..Aga nie ma problemów z obsluga…..
– To moja praca…..hihi….. – zasmiala sie…. – To co wam podac?
– Ja chce Big Maca i jakies frytki….
– Duze?
– Moga byc duze….moga byc male…..male tez lubie….. – odparl a Agnieszka od razu zrozumiala jego aluzje do jej biustu i poczula, ze sie rumieni.
– No patrzcie jaki sie z niego Casanova zrobil…..widzi, ze ja tu stoje i jeszcze mi tu kolezanki podrywa….
– Heheh….nie przesadzaj….. – rozesmial sie Michal a Aga udawala, ze wstukuje cos na kasie.
– A co dla ciebie kochana? Na co masz ochote?
– Yyyyy…… – „Na ciebie” – rzekla do niej w myslach. – No wlasnie nie wiem…..chyba wezme sobie tortille jakas…..
– Cos do picia tez chcecie?
– Ja nie…. – odparla Lilka.
– Cole jakas….. – dodal Michal.
– Ok……to idzcie sobie usiasc gdzies, a ja wam zaraz przyniose….ok?
– Spoko….
– Jasne….. – odparla Lilka rzucajac Adze wymowne spojrzenie gdy odchodzila od kasy. Podobnie patrzyla na nia gdy ta wpychala jej palce w dupe na najlepszej imprezie na jakiej byly.
Byly przeciez najlepszymi przyjaciólkami od niepamietnych lat. Obie pamietaly jak razem
biegaly jeszcze do przedszkola, a teraz zawiazywal sie miedzy nimi romans. Byl on jeszcze na wczesnym etapie ale wlasnie dlatego, obie dziewczyny nie mogly przestac o sobie myslec. Nawet teraz widzac sie przelotnie w restauracji wyobrazaly sobie jak znajduja ustronne miejsce w którym moga sie chwile zabawic. Nawet teraz siadajac do stolika z Michalem myslala o tym jak piescily sie u Agi w lazience.
– Kurde ej…..zeszlem cale nogi chyba…..tak mnie teraz napieprzaja….. – stwierdzil Michal zabierajac sie za swoja kanapke.
– A tam gadasz….. – skwitowala go Lilka – Mi to sie siku chce teraz…..chyba jeszcze szybko skocze zanim zjem…. – stwierdzila caly czas zerkajac w strone kas, gdzie Agnieszka obslugiwala kolejnych gosci. Raz po raz ich spojrzenia spotykaly sie ze soba a wtedy obie przyjaciólki slodko sie do siebie usmiechaly. Lilka czula jak wzbiera w niej podniecenie, zaczela wiec szukac sposobu na spedzenie kilku chwil sam na sam z Aga. Jedyna opcja wydawala sie toaleta co dobrze sie skladalo bo akurat musiala do niej isc. – Zaraz wróce – rzekla do Michala wstajac od stolika. Aga od razu to zauwazyla i zaczela sie zastanawiac co sie za chwile wydarzy? Szybko zorientowala sie, ze Lilka kieruje sie w strone toalet a idac rzucila jej kolejne tym razem bardzo wymowne spojrzenie. Od razu zrobilo jej sie cieplo w kroku.
– Paula…..zastap mnie na chwile…. – rzekla wiec do jednej z kolezanek – skocze szybko do toalety…. – i udala sie za Lilka.
Gdy weszla do srodka, okazalo sie, ze Lilka juz na nia czekala przy jednej z otwartych
kabin. Sposób w jaki na nia patrzyla od razu zdradzal jej intencje.
– Nie bylam pewna ale zdawalo mi sie, czy chcialas, zebym do ciebie dolaczyla? – zapytala zblizajac sie powoli do kabiny w której Lilka z pewnoscia chciala sie z nia zamknac. Patrzyla na nia tak pozadliwym wzrokiem, ze wydawalo jej sie, ze sie zaraz na nia rzuci.
– A mi sie zdawalo, ze to ty chcialas, zebym cie zaprosila…. – odparla Lilka otwierajac szerzej drzwi od kabiny…. – zapraszam….. – odparla lapiac Age za reke. Gdy tylko znalazly sie w srodku Lilka zakluczyla drzwi i od razu przeszla do rzeczy.
– Ohhh…..czyzbys az tak sie stesknila? – odparla Aga widzac jak Lilka podciaga jej robocza spódniczke.
– Zebys widziala….. – odparla Lilka pragnac jak najszybciej dobrac sie do tylka swojej przyjaciólki – zaraz ci to udowodnie….. – rzekla lapiac za jej majteczki i zsuwajac je az po same kostki. Ujrzala wydepilowana cipe Agnieszki ale nie ona ja interesowala. Chwycila ja za biodra i silnym ruchem odwrócila tylem do siebie.
– Ejze….co to ma znaczyc….. – zdziwila sie Aga. Chwile potem poczula jak Lilka chwyta jej posladki które nastepnie rozchylila na boki, tylko po to, zeby wbic sie miedzy nie swoja twarza. Aga poczula jak jej jezyk wbija sie w jej odbyt. – Ohhhhh…..ohhhh…..co ty wyprawiasz? – zapytala lecz nie uslyszala w odpowiedzi nic. Lilka nieprzerwanie lizala jej odbyt a Aga nie mogla uwierzyc, ze robi to w publicznej toalecie.
– Alez masz slodka dupcie….. – uslyszala po chwili z ust Lilki….. – koniecznie musze zobaczyc jak Michal ci w nia wklada…..
– Ze co prosze? – Aga nie kryla zaskoczenia. Byla juz strasznie podniecona a teraz jeszcze uslyszala, ze Lilka chce zobaczyc jak rucha ja jej wlasny chlopak. – Ty tak na serio z tym?
– Oczywiscie….. – odparla Lilka spokojnym tonem wlepiajac wzrok w brazowa dziurke Agi. Alez ona byla sliczna.
– Ale dlaczego?
– To nasze nowe hobby hihi….
– Ruchanie sie z innymi?
– Najprosciej mówiac…. – odparla.
– Ale dlaczego ja?
– Juz ci mówilam…..skoro ja z toba spalam, to on tez bedzie mógl…..wszystko zalezy od ciebie? Jesli tylko sie zgodzisz, ja wszystko zalatwie…. – po tych slowach Lilka naparla jezykiem na odbyt Agi tak mocno, ze udalo jej sie wprowadzic go miedzy jej zwieracze.
– Ohhhh….. – wystekala glosno Aga zapominajac, ze sa przeciez w publicznej toalecie. Zaraz potem sciszyla glos ale szlo jej to z olbrzymim trudem bo pieszczoty Lilki stawaly sie nie do zniesienia. – I nie bedzie ci przeszkadzalo, ze bedzie mial w ramionach inna kobiete?
– Nie byle jaka kobiete….ale moja najlepsza przyjaciólke….która zreszta na to zasluguje…..
– Zasluguje na twojego faceta?
– Na jego wielkiego kutasa….owszem…..chce, zebys poczula jak to jest miec w sobie takiego olbrzyma…..no chyba, ze znasz je juz?
– Hihi….nie….niestety nie…. – przyznala Aga – ale z checia je poznam skoro twierdzisz, ze nie bedzie ci to przeszkadzalo…. – dodala. Chwile potem dotarlo do niej, ze bedzie to znaczylo, ze zdradzi swojego wlasnego faceta którego ukrywala przed calym swiatem, bo byl nim jej wlasny brat.
Chwile potem role sie odmienily. Aga na sile odwrócila sie przodem do Lilki i chwyciwszy
ja pod pachy uniosla do góry. Gdy ta wstala, teraz to Lilka musiala odwrócic sie tylem. Aga stanela za nia i przyparla ja do sciany kabiny. Lilka miala na sobie luzna spódniczke pod która Aga wsadzila rece i podobnie jak ona wczesniej, spuscila z niej majteczki. Musiala odwdzieczyc sie przyjaciólce w adekwatny sposób, ale nie chciala jej powielac totez wsunela dwa palce w jej jak sie okazalo zalana sokami cipe na co Lilka zareagowala dlugim jekiem. Kiedy juz sobie pomyslala, ze Aga zrobi jej cudowna palcówke, ta wyjela palce z jej wnetrza i od razu gwaltownie wepchnela je w jej odbyt. Byly tak sliskie, ze nie sprawilo jej to trudnosci ale Lilka odczula to bardzo bolesnie. Jej dupa nie byla na to przygotowana i Aga dobrze o tym wiedziala.
– Tego sie nie spodziewalas co? – szepnela jej do ucha wsuwajac palce coraz glebiej.
– Ohhh…..nie…..ale po cichu o tym marzylam…. – dodala. Ignorujac ból Lilka raczyla sie uczuciem palców poruszajacych sie w jej odbycie. Atmosfera i miejsce w którym sie to odbywalo tylko potegowalo wrazenia. – Szkoda, ze Michal nas teraz nie widzi…..z pewnoscia chetnie by zobaczyl jak wkladasz mi palce w dupe….
– Albo jak ty lizesz mi moja…. – dodala od siebie Agnieszka.
– Pewnie zaraz sam by chcial ci ja wylizac…. – a po chwili dodala – a zaraz potem wepchnac w nia swojego kutasa….
– Yhyy…..pewnie rozerwalby mnie na strzepy gdyby to zrobil….
– Nie dowiemy sie tego jesli nie spróbujecie….
– A ciebie rucha w ten twój waski tylek? – zapytala nagle Aga – sadzac po tym jaki jest ciasny, zalujesz mu go troche…. – zauwazyla. – Czyzby byl dla ciebie zbyt duzy?
– Przedtem nigdy nie przepadalam za analem…..ale od niedawna odkrylam jaki moze byc fajny. Dlatego jestem jeszcze taka ciasna…..ale to sie zmieni….juz niebawem….. – zapewnila Age. Mialo to zwiazek nie tylko z tym, ze bedzie coraz czesciej uprawiala anal wlasnie z Michalem, ale prawdopodobnie bedzie go uprawiala tez z Krzyskiem, no i oczywiscie z Monika i nia sama.
– No to pozwól w takim razie, ze ci troche w tym pomoge….juz teraz….. – rzekla Aga, po czym dolozyla jeszcze jeden palec i teraz juz trzy tkwily w tylku Lilki. – Tak wlasnie sie czujesz gdy ci go tam wpycha?
– Mhmmm…..podobnie…..ale jest bardziej oplywowy hihi….. – wystekala Lilka. – I wchodzi znacznie, znacznie glebiej…..
– No co ty nie powiesz…. – odparla Aga – „Glebiej niz kutas Felka wchodzi w moja?” – zapytala w myslach. Alez ja korcilo by wyznac jej, ze rucha sie ze swoim bratem! Ta mina która zobaczylaby na jej twarzy….byla by bezcenna. Aga nie widziala jeszcze niczyjej reakcji na podobne wyznanie….i to dobrowolne….wielki kutas Michala oraz fakt, ze Lilka lize sobie cipki z siostra bledly przy tym jak jak gospodarka Polski w porównaniu z Chinami. A gdyby jeszcze dodala, ze robia to od dobrych pieciu lat i nikt o tym nie wiedzial….to juz w ogóle!
– A wiesz, ze ja jestem równie ciasna co ty? Albo i ciasniejsza….
– Tym bardziej chce zobaczyc jak bedzie w ciebie wchodzil…. – odrzekla Lilka. Palce Agi które miala w dupie znacznie przyspieszyly jej parcie na pecherz. Juz teraz tak bardzo chcialo jej sie siku, ze gdyby byly gdzies w lesie to juz robilaby to na stojaco…. – ej, ja musze siku….bo juz nie moge wytrzymac….
– Ojej….no to dalej…. – odparla Agnieszka wyciagajac powoli palce z jej odbytu. Niechetnie to robila bo bardzo przyjemnie sie je tam trzymalo ale teraz Lilka wypowiedziala slowo które zabrzmialo jeszcze przyjemniej. Gdy usiadla na toalecie, Aga kleknela przed nia i wsadzila reke miedzy jej nogi i zaczela piescic jej cipke niemalze dotykajac dna muszli klozetowej.
– Ej no….co ty robisz…..chcesz sie pomoczyc….. – zapytala ze zdziwieniem Lilka.
– Ty masz swoje hobby, ja mam swoje…. – odparla tylko…. – no dalej, nie wstrzymuj dluzej…. – zachecila Lilke. – Smialo…..zobaczysz, ze ci sie spodoba…. – dodala i w tej samej chwili poczula goracy mocz wylewajacy sie na jej reke która piescila Lilce lechtaczke gdy ta sikala.
– Ohhhhh jeejjj….. – westchnela Lilka. Nie miala pojecia, ze sikanie moze byc tak przyjemne. Mocz tryskal pod mocnym cisnieniem a ona patrzyla Adze w oczy jak ta lapala go w zacisnieta reke i wsmarowywala z powrotem w jej cipke. – Tego to sie nie spodziewalam ej…..
– Ze zsikasz mi sie na reke? – zapytala Aga wciaz nie wyciagajac reki spomiedzy jej nóg chociaz mocz juz nie lecial.
– Ze tak mi sie to spodoba…. – odparla Lilka co mile zaskoczylo jej przyjaciólke.
– Jak chcesz to mozemy to kiedys powtórzyc…. – zaproponowala Aga – w bardziej odpowiednim do tego miejscu…..
– Hihi….cos czuje, ze nie skonczyloby sie na sikaniu sobie na reke…. – zauwazyla Lilka.
– Heh….ja tez….. – przyznala jej racje Aga – znam o wiele fajniejsze miejsca na ciele na które mozna by bylo to zrobic…. – szepnela Lilce do ucha gdy ta juz wstala i wciagnela majtki z powrotem. Sama wciaz stala na wpól naga, nie kwapila sie do ubierania, bo tak bardziej sie podniecala.
– To pissing tez cie jara? Mój boze…..
– Hihi…..moze nie jara…. – sklamala – Ale chetnie bym go spróbowala, a ty?
– Hmm…..kazdemu innemu bym odmówila, ale z toba czuje, ze moglabym spróbowac wszystkiego…. – wyznala po chwili.
– Ohh….alez mi sie teraz milo zrobilo – odparla Aga az jej lekko zaparlo dech. Lilka dotknela jej wciaz odkrytej cipki i wsunela palec miedzy wilgotne wargi sromowe.
– A tobie sie nie chce? – zapytala nagle totalnie ja zaskakujac.
– Co? Siku? – zapytala jakby wciaz niedowierzajac – kurde, nie….chyba, ze bym sie zmusila…. – odparla ze smutkiem. Taka okazja….i niestety przepadnie.
– No trudno…. – odparla Lilka slodko sie usmiechajac. – Ide kurcze bo Michal sobie jeszcze cos pomysli…. – stwierdzila a Aga dopiero teraz wciagnela majtki i spuscila na biodra spódniczke.
– Powiedz, ze musialas przypudrowac nosek….
– No, ciezko by bylo, bo torebke zostawilam przy stoliku….
– No to, ze musialas zrobic kupe czy cos….
– No to juz predzej….. – przyznala po czym otworzyla drzwi kabiny. W toalecie nikogo nie bylo, wiec nie musiala sie przejmowac, ze ktos zobaczylby ja w towarzystwie Agi.
Obie byly niezmiernie zadowolone ze spotkania. Jedna cieszyla sie z wylizanego tylka, a
d**ga z analnej palcówki. Do tego obie znalazly sobie najwidoczniej nowa zabawe ku niezmiernej uciesze Agnieszki. Lilka zaskakiwala ja na kazdym kroku. Kto wie co jeszcze miala w zanadrzu? A moze skoro rucha sie z siostra to robi to tez ze swoim tata? Moze robia to obie z Monika? Czekaja na tatusia az wróci z pracy, wyglodnialy cipek po trzech tygodniach poza domem i udostepniaja mu swoje? To by dopiero byla heca – myslala sobie Aga. Gdy wychodzily z lazienki, jedna po d**giej, zeby nie wzbudzic podejrzen, Lilka wciaz czula slady obecnosci palców Agi w swoim tylku. Gdy usiadla do stolika poczula to jeszcze bardziej.
Tymczasem Aga wracajac za kase wciaz wspominala to uczucie gdy jezyk Lilki piescil jej
odbytnice. Szkoda, ze mialy tak malo czasu, bo Aga miala szczera ochote po palcówce równiez wylizac jej wlasna dziurke. W glowie wciaz rozbrzmiewaly jej slowa kolezanki o tym, ze chcialaby zobaczyc jak jej chlopak pieprzy sie z nia na jej oczach. Z poczatku Adze wydawalo sie, ze Lilka zartuje, ale jak sie okazuje, wcale nie. Jej wyobraznia zaczela pracowac na najwyzszych obrotach ukazujac jej mozliwe wizje tego wydarzenia. Co chwile Aga zerkala zza kasy na stolik przy którym siedzieli Michal z Lilka i patrzac na niego wyobrazala sobie jak obciaga mu fiuta a siedzaca obok Lilka masturbuje sie na ich widok. Przezycie czegos takiego mogloby byc bardziej podniecajace niz seks z bratem który wszedl juz Adze tak w krew, ze nie robil na niej juz takiego wrazenia jak na poczatku.
– Masz pozdrowienia od Agi….. – rzekla Lilka gdy juz siadla do stolika.
– Ze co? A co, w kiblu sie spotkalyscie, czy co?
– No, dokladnie…. – odrzekla próbujac usadowic sie na krzesle tak by za bardzo nie czuc bólu w dupie.
– Wow…..i coscie tam jeszcze robily? Znowu sobie cycki pokazywalyscie?
– Ejjjjj…… – rzucila klujac go palcem w brzuch – wiesz co……nigdy ci juz nic wiecej nie powiem….
– No co…..przeciez tego nie uslyszy…..
– No i co…..ale nie musisz tego gadac tak na glos…..poza tym, pokazalysmy je sobie wtedy po pijaku….
– No no….jak znam zycie, to zescie sobie nie tylko je pokazywaly…..
– Co masz na mysli?
– No daj spokój ryba…..cztery pijane laski pokazujace sobie cycki na imprezie i nikogo dookola? Pewnie gdybys mi powiedziala co robilyscie tam naprawde dostalbym takiego wzwodu, ze nie móglbym wstac przez godzine od stolika, zeby ktos tego nie zauwazyl…. – odparl sciszonym tonem, majac nadzieje, ze ta przyzna mu sie do wszystkiego co wtedy dzialo sie w domu Agnieszki.
– Hihi…. – zasmiala sie rozwazajac czy powiedziec mu absolutnie cala prawde, czy tylko jej czesc – no moze nie tylko cycki sobie pokazywalysmy….
– No co ty….. – Michal nie dowierzal, ze jego zamysl sie powiódl.
– Ale na pewno nie bede ci tego tu teraz opowiadala….. – uciela rozmowe Lilka.
– A w domu mi opowiesz?
– Zastanowie sie…. – odrzekla tajemniczo, jednak jej usmiech i tak mówil mu, ze zrobi to na pewno.
– No to chyba pora sie zbierac….
– O jaaaa…..wiesz co…..tobie to tylko jedno w glowie…..
– No wlasnie chyba nie tylko mi…. – skwitowal Michal przygladajac sie swojej dziewczynie z szerokim usmiechem na ustach. – Skoro za mlodosci potrafilas zabawiac sie z Monika to moge sobie tylko wyobrazic co, zescie robily tam na tej imprezie…. – odparl a Lilka przez chwile sie mu przygladala nic nie mówiac. W koncu gdy wstali od stolika podeszla do niego i szepnela mu do ucha….
– Uprawialam seks z Agnieszka…. – gdy to uslyszal az ugiely mu sie nogi. Od razu to sobie wyobrazil. – Jestes na mnie zly?
– Tylko o to, ze nie powiedzialas mi wczesniej….. – rzekl….. – woooow……naprawde to robilyscie? – zapytal nie mogac w to uwierzyc. Przy okazji zerknal w strone kas gdzie Aga wciaz obslugiwala klientów.
– Chodz…..opowiem ci w domu…. – rzekla tylko i wyszli z restauracji.
Po powrocie, ledwo weszli do mieszkania, rozebrali sie, Michal zaciagnal Lilke do pokoju
posadzil ja na kanapie i przygotowal sie na obszerna relacje z przygody z Agnieszka.
– No to slucham…..jak to bylo?
– Normalnie w sumie hihi…..nie wiem jak sie zaczelo ale wiem, ze skonczylo sie w lózku. Bylysmy same, Izabela z Marta poszly juz do domu, Agi brata nie bylo w domu. Poszlysmy sie razem kapac, a, ze bylysmy spite to zaczelysmy sie dotykac, najpierw po piersiach….potem po calej reszcie….
– O kurdelna…..i co, fajne ma ona cycki? I reszte?
– No mi sie podobaly…..ale dla ciebie moglyby byc troche male, bo ma mniejsze ode mnie….ale za to cipke ma pierwszo klasowa….
– Lizalas ja? – zapytal masujac juz sobie kutasa przez spodenki.
– Owszem….. – odparla – a ona mi….
– Hah….nie wierze ej…. – ciagnal wyjmujac teraz wacka na wierzch, bo robilo mu sie ciasno w spodenkach…. – czemu wczesniej mi nie powiedzialas?
– Balam sie, ze bedziesz na mnie zly…..
– Bylbym gdybys powiedziala, ze robilas to z jej bratem….ale jak mam byc zly na to, ze bzykalas sie z inna dziewczyna, kiedy to najbardziej podniecajaca rzecz na swiecie…..szkoda tylko, ze tego nie widzialem….
– Heh……moze jeszcze zobaczysz?
– Co masz na mysli?
– Tak nam sie to spodobalo, ze chcialybysmy to powtórzyc…..przydalby nam sie wtedy meski towarzysz….
– Powaznie? A co na to Aga? – zapytal masujac sobie czlonka i wyobrazajac sobie jak Lilka z Aga liza sobie cipy w pozycji szesc na dziewiec.
– Nic…..przeciez jest sama…..nie ma kto jej wiec posuwac….a mówie ci, taka fajna cipka i sie marnuje…..
– Heh….to teraz nie dosc, ze mam twoja do zaspokojenia, szykuje sie Monika, to jeszcze dokladasz do puli Age….
– Powinienes sie cieszyc…..trzy cipki i potencjalnie tyleczki w które bedziesz mógl go wpychac…. – rzekla kladac teraz swoja reke na czlonku i przejmujac role masazystki. Byl juz tak gruby, ze nie mogla objac go cala reka.
– I jeszcze powiedz mi tylko, ze juz z nia o tym gadalas?
– No pewnie, ze gadalam…. – odparla. Nie odwazyla sie jednak dodac, ze pokazala jej nawet zdjecie jego kutasa.
– Kurde ej…..w co my sie pakujemy ryba….
– Ejj…..myslalam, ze ci sie to spodoba….
– No podoba mi sie…..ale niedlugo bedzie tak, ze bede posuwal wszystkie twoje kumpele z siostra wlacznie….
– Heheh…..no mysle, ze Marta z Izabela chetnie ustawilyby sie w kolejce do twojego kutaska….
– A co, z nimi tez juz zdazylas sie przespac?
– Nie….zlosliwcze…. – odparla sciskajac pracie z calej sily.
– Al…..co robisz ej….
– Wkurzam cie…. – odparla biorac na chwile w usta sama glówke. Gdy go wyjela przez chwile patrzyli sobie w oczy w milczeniu.
– To mówisz, ze lubisz dziewczynki….. – przerwal cisze Michal.
– Nie tak jak chlopców….ale, to fajna odmiana….. – przyznala. – Pewnie chcialbys mnie z któras zobaczyc tak samo jak z innym faciem, co nie?
– Owszem….. – odparl bez namyslu.
– Moge kiedys zaprosic Age…..zrobimy ci maly pokazik…..a potem pozwole ci ja zerznac i bede na was patrzyla….co ty na to?
– Brzmi ekstra…..az sie nakrecilem ej….. – dodal po chwili. Wtedy Lilka rozebrala sie do naga i zaczela robic mu loda kleczac przed nim siedzacym na kanapie. – Ohhhh……tego mi wlasnie brakowalo….. – wysapal. – A Monika cos o tym wie?
– Nic…. – odparla na chwile lapiac oddech. Obciaganie tak wielkiego fiuta wymagalo nie lada wysilku. – Nie musze jej przeciez wszystkiego mówic ej….
– No wiem, wiem….tak tylko pytam…. – odparl a Lilka wrócila do robienia mu loda. Ssala go tak dlugo az ten dostal pelnego wzwodu, wtedy wstala splunela na reke troche sliny, wcierajac ja sobie w pochwe i usiadla okrakiem na Michale. Trzymajac w jednej rece kutasa nacelowala nim w swoja dziurke i powoli zaczela wsuwac go do srodka. – Mmmm…..moja ulubiona dziurka….
– Hihi…..pewnie do czasu…..az zaczniesz próbowac innych….
– Eee….nie wydaje mi sie, zeby któras spodobala mi sie bardziej….
– Poczekaj az zaczniesz ladowac go w inne…..jeszcze ciasniejsze od mojej….mówie ci….cipka Agi jest cudowna…..wiem bo widzialam….i nawet trzymalam w niej palce….
– No mów mi tak jeszcze a zaraz ci sie spuszcze….
– Nie krepuj sie…. – odparla, dodajac po chwili…. – jezyczek tez w niej moczylam….
– I jak, smakowala? – zapytal lapiac ja za obie piersi.
– No ba……tobie pewnie tez zasmakuje….. – stwierdzila podniecajac sie sama ta mysla, ze Michal bedzie lizal cipe Agnieszce podobnie jak robila to ona sama. – Tylek pewnie tez bedziesz chcial jej wylizac, prawda?
– Heh….wiesz, ze to lubie…. – przyznal juz teraz sobie to wyobrazajac. – Cos czuje, ze sama tez juz to zaliczylas…..
– Hihi…. – zasmiala sie Lilka co tylko potwierdzilo jego przypuszczenia. – w sumie to obie to zaliczylysmy….
– No co ty…..ona tez ci dupcie lizala…..ale jazda ej…. – odparl przyspieszajac ruchy swoich bioder. Po tym jak cipka Lilki puszczala coraz wiecej soków penetracja stawala sie coraz latwiejsza no i znacznie glebsza. Bardzo cieszyla go perspektywa pójscia do lózka z Agnieszka. Byla ona wedlug Michala najladniejsza ze wszystkich przyjaciólek Lilki które do tej pory poznal. Niska, szczupla blondynka, wazyla moze z czterdziesci piec kilo. Male cycki nadrabiala kraglutkim, waskim tyleczkiem i piekna buzka. Fajnie bedzie zobaczyc jak prezy sie na jego kutasie. Kto by przypuszczal, ze wiazac sie z Lilka jego zycie bedzie tak wygladalo? Nie dosc, ze praktycznie juz teraz posuwal jej siostre, to jeszcze na dodatek dolaczy do tego grona jej najlepsza kumpela.
– Nooo…..zaluj, ze tego nie widziales…..robila to jakby mi co najmniej szampan stamtad wyplywal….musze przyznac, ze nawet ty mi tak zawziecie nie lizales tyleczka…..
– Heh….. – westchnal tylko. – A tak w ogóle, to chyba musimy teraz i tobie znalezc jeszcze jednego wacka, co nie?
– Dlaczego?
– No skoro ja mam teraz i Monike i Age posuwac a ty tylko Krzycha….no to tak troche nie fair, co?
– A ja wiem? Mi tam sie nie spieszy do kolejnego….. – przyznala. – Ty i on w zupelnosci mi wystarczycie….poza tym, ja tez bede sie pieprzyla z Aga. Czyli, twoja bedzie Monia, mój Krzysiek, a Aga nasza wspólna….
– Ahhh, tak, zes to sobie wykombinowala….. – odrzekl zamyslajac sie na chwilke – No w sumie, mi to pasuje. Wole, zebys bzykala sie z nia niz, zeby mial cie posuwac jeszcze jakis inny koles….
– Ahh tak? A co gdybym ci powiedziala, ze myslalam o przespaniu sie z jej bracholem?
– Z Felkiem? A skad ci to przyszlo do glowy?
– No cóz….znam go tak samo dlugo jak Age…..wiem, ze sie na mnie zgrzewa od zawsze. Zerznalby mnie tak samo chetnie co ty ja. Dlatego po cichu myslalam sobie, ze jesli tobie uda sie ja zaliczyc, to ja zalicze jego – wyjasnila mu ciekawa jego reakcji.
– Hmm…. – Michal zastanowil sie przez chwile. Sam dobrze znal brata Agnieszki, kilka razy pili nawet razem wódke przy róznych okazjach. Byl calkiem spoko i z gadki i z zachowania. Ale czy to wystarczylo, zeby zasluzyl sobie na tylek jego dziewczyny? Stawka musialaby byc nieco wyzsza niz seks za seks, zwlaszcza, ze byli oni rodzenstwem a nie para wiec nic im to nie przeszkadzalo. Pomysl zrodzil sie w jego glowie niemal natychmiast.
– No co tak myslisz intensywnie? – zapytala zniecierpliwiona Lilka.
– Zgodze sie, ale pod jednym warunkiem….
– Jakim? – odparla z zainteresowaniem Lilka. Nie mogla tez oprzec sie wrazeniu, ze Michal bardzo latwo i szybko oddaje ja w rece innych facetów. Naprawde musialo go to podniecac.
– Zrobimy to we czwórke…..ja z Aga a ty z Felkiem.
– O jaaaa…..chcesz, zeby sie widzieli prawda? – od razu odgadla jego intencje.
– Heheh….szybko zgadlas….. – przyznal. – Jesli ma mi cie posuwac kolejny gosciu, to chce, zeby chociaz bylo ciekawie. Tak jak z Monia i Krzyskiem. Tam zona bedzie patrzyla na meza i na odwrót, a tu brat na siostre…. – Michal nawet nie wiedzial jak bardzo do gustu przypadl Lilce ten pomysl. Gotowa byla zorganizowac takie spotkanie chocby jutro. Sama chetnie by zobaczyla jak Felek z Aga reaguja na swój widok? Czy pieprzac sie obok siebie przygladaliby sie sobie? Czy w ogóle zgodziliby sie na seks w swoim towarzystwie?
– Nie wiem tylko czy zgodziliby sie na takie cos….wiesz, maz i zona znaja sie na wylot, widza sie nago non stop. A brat z siostra? – zastanwiala sie Lilka nie wiedzac przeciez o relacjach Agi z bratem. Ich zwiazek bil na glowe nie jeden taki malzenski.
– No wlasnie…..o to chodzi, zeby sie zobaczyli. Wyobraz to sobie. Felek pieprzy sie z toba a patrzac na swoja siostre zaczyna nabierac ochoty na nia. I tak samo ona na niego.
– No jasne…..a chwile potem bylibysmy swiadkami jak brat posuwa siostre i to na naszych oczach? Yhyy… – odparla Lilka stukajac Michala palcem w srodek czola – Widze, ze ta twoja wyobraznia naprawde nie zna granic….
– No ba….. – odrzekl – a nie mów mi, ze tez o tym nie pomyslalas?
– No pomyslalam….ale wiesz….pomyslec to sobie mozna o wszystkim….
– A mi sie wydaje, ze gdyby do tego doszlo to na bank cos by zrobili…..niech by mu chociaz konia zwalila, albo on ja za cycka zlapal. To by dopiero byl widok co nie? Zobaczyc jak brat maca siostre….
– Kreci cie takie cos….
– Kurde ryba….mnie to wszystko kreci…..zwlaszcza jak jestem nakrecony tak jak teraz….
– A co jeszcze cie kreci kochany? – zapytala – jesli kazirodztwo, to moze chcialbys zobaczyc jak ja pieprze sie z moim tata? – walnela z grubej rury – hmm? Chcialbys zobaczyc jak posuwa swoja córeczke? A moze Monike? Albo nas obie razem? To tez cie kreci?
– Hah! Teraz jak o tym wspomnialas…..mogloby byc ciekawie….
– Ahh tak? A ty swoja mame chcialbys przeleciec?
– Yyyyy….nie koniecznie….
– A moja? Taka tesciowa bylaby niezla zdobycza….
– Eh, starsze mnie jakos nigdy nie korcily….
– Ja jestem od ciebie starsza heheh….
– No ale takie duzo starsze….wiesz….
– No no…..to moze zejdziemy juz na ziemie….bo robi sie troche zbyt sprosnie….
– Heheh….no cos ty…..chetnie posluchalbym sobie jeszcze o tobie i tacie….powiedz mi jeszcze co bys z nim robila?
– Absolutnie wszystko….. – odparla po chwili namyslu.
– Ah tak? Fiuta tez bys mu ssala?
– Tak ostro, ze nigdy by tego nie zapomnial……jakby go ktos kiedys zapytal kto mu zrobil najlepszego loda musialby sklamac, zeby nie przyznac sie, ze byla to jego wlasna córeczka….
– Ohhhhh…..i to ja rozumiem…. – odparl podniecony Michal. Sam równiez wyobrazal sobie podobna scene w myslach. – potem pewnie bys na niego wskoczyla, co?
– Nie zanim nie wylizalby mnie tam na dole…..chcialabym, zeby poznal mój smak…..i zapamietal go do konca zycia. Potem bysmy sie kochali….cala noc….spuszczalby sie na mnie gdzie tylko by chcial….i ile razy dalby rade….
– Najlepiej to chyba na buzke co?
– No cos ty….zwariowales…..najlepiej to w cipke….mialabym przepuscic okazje zostania zalana przez tatusia?
– Ja pierdole ryba….dobra…..wystarczy juz….
– Heheh…..juz masz dosyc?
– Ale tylko dlatego, ze za szybko dochodze jak mi to mówisz…..
– Sam chciales…..wiesz, ze potrafie puscic wodze fantazji…..
– Oj wiem, wiem….jak o tym mówisz, to nawet wydaje sie to mozliwe….
– Wszystko jest mozliwe kochanie…..chyba juz zdazyles sie o tym przekonac….
– Heh…..masz racje. Chociaz moze nie spieszmy sie z tym….
– Z czym? Z byciem dobra córeczka? – zapytala smiejac sie.
– No wlasnie. To znaczy, mozesz byc dobra córeczka tylko nie taka co rozklada przed tata nogi. – Po tych slowach cos Lilke tknelo, ze znizyla sie i szepnela mu do ucha, choc byli w mieszkaniu sami.
– Ale wiesz, ze dla ciebie, zrobilabym to nawet z nim?
– To milutko…..ale najpierw to on musialby tez tego chciec….
– Po powrocie z trasy szybko bym go przekonala….
– Musialby byc niezle wyglodnialy, zeby dobrac sie do wlasnej córki.
– Skad wiesz…..moze tylko na to czeka?
– Kurde ryba, wez tak nie mów nawet…..
– Dlaczego?
– Bo jeszcze ci uwierze…..
– W to, ze ojciec móglby miec ochote przeleciec swoja córke? Ja to akurat tego jestem pewna. Jak jeszcze mieszkalysmy z rodzicami, to jak ojciec wracal z trasy, nie raz widzialam jak mu oczy uciekaly na mnie czy na Monie jak latalysmy po domu w pizamach albo bieliznie. Myslisz, ze o czym wtedy myslal?
– No dobra ej…..myslec to sobie mógl….mi chodzi o to, ze pewnie by sie na to nie odwazyl….
– A ja mysle, ze jakbym to dobrze rozegrala to wcale duzo by nie trzeba bylo….moglabym sie nawet zalozyc, ze sam by zaczal sie do mnie dobierac…. – w tej samej chwili przypomnialo jej sie jak rozmawiala na ten temat z Monika. Ona nie tylko o tym myslala, ale i miala sny na ten temat.
– No to tylko niech ci nie przyjdzie do glowy, zeby próbowac….
– Mówilam ci….zrobilabym to tylko gdybys sam tego chcial….. – odrzekla a Michal nie mógl uwierzyc, ze byla dla niego zdolna nawet do takiego czegos. Która inna dziewczyna powiedzialaby cos podobnego, ze dla jego satysfakcji poszlaby nawet do lózka z wlasnym tata? W glowie mu sie to nie miescilo.
– Na razie przedstaw ta swoja cipeczke szwagrowi…..a potem sie zobaczy…..juz nie moge sie doczekac az opowie mi o wrazeniach….
– Sama jestem ich ciekawa….. – odparla wciaz zalujac, ze nie zatrzymala Krzyska w domu na noc. – Chcialabym miec to juz za soba….
– No to zadzwon do Moni…..zapytaj kiedy maja jakies wolne razem, to moze sie uda jakos tak pozalatwiac nam sobie wolne, zebysmy mogli sie spotkac.
– No kurde, myslisz, ze nie próbowalam…..ona ma wolne tylko weekendy. Krzysiek tylko niedziele i czasami w tygodniu. My…sam wiesz jak pracujemy….
– No to ustaw sie z Krzychem sama…..zapros go jak bede w pracy czy cos….i idzcie do lózka….
– Ale ja nie chce tak sama…..chce z toba….znaczy, jak ty pójdziesz z Monika…
– No to ja tez sie z nia sam ustawie….potem we czwórke bedzie nam w sumie latwiej sie przelamac, bo bedziemy juz to mieli wlasnie za soba….
– Hmm…..chyba masz racje wiesz….. – przyznala w koncu. – Ale trzeba im wtedy powiedziec, ze zmieniamy caly plan….
– A po co? Powiemy im jak juz bedzie po….. – stwierdzil Michal po czym szybkim ruchem przewrócil sie razem z nia, tak, ze teraz to ona lezala na kanapie, a on na niej. Wyszedl wtedy z jej cipki i zaczal sie jej przez chwile przygladac.
– Cos sie tak zawiesil? – zapytala Lilka, trzymajac nogi szeroko rozlozone i zgiete w kolanach.
– Staram sie sobie wyobrazic, ze wchodzi w nia inny kutas hehe…. – wyznal jej dotykajac jej przy okazji palcami. Byla bardzo wilgotna i goraca a wewnatrz jeszcze bardziej. Wiazac sie z nia nie mial pojecia, ze kiedys przyjdzie mu dzielic sie swoja dziewczyna z innym facetem. Podobnie, wczesniej nie podejrzewal, ze sam bedzie chcial zobaczyc jak kocha sie ona z innym. Teraz na dodatek okazywalo sie, ze Lilka nie tylko bedzie to robila z innym ale i z inna. Jej biseksualnosc stala sie dla niego jasna. I to równiez bardzo go podniecalo, bo nie bylo nic fajniejszego dla faceta niz dziewczyna skora do zabaw z inna dziewczyna. Najbardziej liczyl tu na to, ze gdy beda sie spotykali z Monika i Krzyskiem bedzie dochodzilo do zabaw miedzy siostrzyczkami.
– To tak jak ja….. – odparla Lilka, siegajac do niej swoimi rekami i delikatnie rozchylajac sromy na boki. Oczom Michala ukazalo sie wejscie do jej królestwa a on wyobrazil sobie jak Lilka robi to samo dla Krzyska. Czy bedzie szczesliwa jak teraz, gdy bedzie go w nia wkladal? Wygladalo na to, ze tak. Czy bedzie dla niego bardziej wyrozumiala? Na poczatku pewnie tak. Bedzie mu pozwalala na rózne rzeczy, co Krzysiek z pewnoscia wykorzysta, jesli sie okaze madrzejszy niz na jakiego wyglada.
– W tylek pewnie tez ci bedzie wkladal…. – powiedzial nagle na glos to o czym tylko sobie myslal.
– Myslisz, ze tak od razu? – zapytala lekko zaskoczona.
– Ja bym tak zrobil przynajmniej…. – odparl z delikatnym usmiechem na twarzy.
– Czyli sam Monice tez bedziesz od razu próbowal wsadzic w tylek… – uswiadomila mu.
– Nie, zebym mial jakies pretensje…. – dodal zaraz. Wyczul, ze Lilka nieco sie obruszyla tymi jego slowami.
– Mówilam ci juz, ze niczego mu nie odmówie….. – przypomniala mu. – Podobnie jak Monika tobie….bedziecie mogli robic z nami to na co macie ochote….
– Wiem to…. – odparl. – I nie moge sie juz doczekac az was zobacze…. – odparl wyobrazajac sobie jak Lilka obciaga fiuta Krzyskowi.
– Czyzbys martwil sie, ze moze obciagne mu lepiej niz tobie? – zapytala nagle odgadujac jego mysli. – Bo widze, ze cos cie trapi, tylko nie do konca wiem co? To o to chodzi?
– Wiem, ze bedziesz chciala pokazac mu sie z jak najlepszej strony….i znajac to, juz mu tego troche zazdroszcze….
– Hihi…..nooo….sprawie, ze nie bedzie mógl spac po nocach….bedzie tesknil za moja cipa jak narkus za hera….bedzie przychodzil mnie pieprzyc, nawet jak bedziesz w domu….bedziemy ci robic pokaziki o których tak marzysz….porno na zywo! Film pod tytulem „Moja zona i szwagier – seks bez granic”.
– Ciekawa koncepcja…. – przyznal Michal kleczac na lózku tuz przy Lilce. Jego kutas sterczal niczym maszt na statku, dlugi, gruby, nieco wygiety ku górze. Odslonieta glówka lsnila w blasku przebijajacego sie zza okna slonca, cala mokra od jej soków. Nagle Lilka zlapala go swoimi stopami i lezac sobie wygodnie na plecach zaczela go masowac. – Wiesz, ze ryzykowalabys wtedy trójkatem…..
– A co? Myslisz, ze sobie z wami nie poradze? Moze nigdy wczesniej nie obslugiwalam dwóch kutasków na raz, ale jestem na to bardziej niz gotowa….
– To super…..bo na nic tak nie czekam jak zobaczyc cie nabita na dwa pale…..
– A moze chcialbys jeszcze zobaczyc jak nabijaja mnie dwa inne?
– Niby czyje? Krzyska i Felka?
– No na przyklad….kto wie, moze kiedys zrobimy wielka impreze, naspraszamy gosci i na koniec zrobimy sobie prawdziwa orgie. Nie byloby fajnie? Mialbys wtedy do wyboru, Monike, Age, pewnie Marte, Izabele, moze nawet Goske….a ja wtedy mialabym Felka i Krzyska. Rzneliby mnie we dwójke tuz obok ciebie. – Mówiac to, Lilka zaczela pocierac sobie lechtaczke co Michal szybko wylapal.
– Szukasz przyzwolenia na seks z Felkiem kochanie?
– Myslalam, ze dostalam je w chwili w której powiedzialam ci, ze bedziesz mógl przespac sie z Aga? – odparla. – A poza tym chyba i tak sie juz zgodziles.
– Ale postawilem warunek….jesli go spelnisz, mozesz sie z nim potem pieprzyc do woli.
– Naprawde liczysz, ze przeleci siostre na naszych oczach?
– Nie musi jej przeleciec…..chce po prostu zobaczyc jak dochodzi miedzy nimi do kontaktu….a ty nie?
– Byloby ciekawie…. – przyznala Lilka. – Ale watpie…..nie pójda na to….
– Jak sie mocno ich podnieci….to wiesz, ze sprawy szybko moga przybrac inny obrót.
– No niby tak…..ale wiesz….brat i siostra….nie sadze, zeby Aga byla na tyle odwazna. Felek tym bardziej. Chociaz kiedys sama sobie wyobrazalam, ze to robia ze soba. Mieszkaja w koncu sami, tylko z ojcem. – wyznala Michalowi. Nie miala zielonego pojecia, ze wszystko co sobie wyobrazala o Adze bylo w zasadzie prawda. Jej najlepsza przyjaciólka praktykowala kazirodztwo na szeroko zakrojona skale. Zaczela od chodzenia do lózka z tata by ten nie popadal w poglebiajaca sie depresje po stracie ich mamy, a potem gdy zupelnie przypadkowo nakryl ich w lózku jej brat, przeznaczenie dopelnilo sie i zostala kochanka ich obu. Pieprzyla sie wiec z nimi dwoma zanim jeszcze wyszla z ogólniaka i do teraz udalo jej sie to wszystko utrzymac w tajemnicy. Ani wiec Lilka ani tym bardziej Michal nie mogli nawet przypuszczac, ze plan wciagniecia ich w czworokat i zacheta do odbycia stosunku ze soba w ich towarzystwie, nie byloby dla nich niczym wyjatkowy. Pomijajac fakt, ze byli by przez kogos obserwowani.
– Wiec nasza w tym glowa, zeby ich do tego naklonic…. – przyznal Michal.
– I nim sie obejrzymy a zrobi nam sie niezly tlok w sypialni heheh….. – zauwazyla Lilka. – A to Monia by przychodzila, a to Krzysiek, Aga, Felek….mój ty boze….kiedy bysmy znalezli czas dla siebie?
– Nie martw sie….tobie to sie wydaje, ze co noc, albo codziennie ktos by przychodzil….ale tak by nie bylo…
– No nie wiem….perspektywa takiego darmowego bzykanka bez zadnych zobowiazan moglaby sprawic, ze ludzie nagle zaczeliby znajdywac czas….. – stwierdzila robiac przerwe w pieszczeniu Michalowi wacka stopami. Troche juz zaczely ja bolec bo nogi trzymala caly czas lekko uniesione. Wtedy Michal sam zaczal walic sobie konia, bo to o czym rozmawiali, zaczelo mu sie udzielac i teraz wyobrazal sobie sceny z udzialem wszystkich o których wspomnieli. Pieprzyl wiec Monike a Aga obciagala mu w przerwach gdy z niej wychodzil a obok Lilka siedziala na Krzysku a za nia stal Felek i pieprzyli ja we dwójke. „- To musi sie kiedys ziscic” – powiedzial sobie w myslach. Musi zobaczyc jak Lilka rucha sie nie z jednym a z dwoma obcymi facetami. Jak wkladaja jej swoje nabrzmiale kutasy w pochwe oraz odbyt i rzna ze wszystkich sil.
Skad jednak brala sie w nim ta chec? Dlaczego chcial ogladac wlasna dziewczyne, swoja
przyszla zone, jakby nie patrzec, w lózku z innymi facetami? Nie chodzilo tu tylko o to, ze w zamian tez bedzie mial okazje przeleciec inna kobiete. To tez go podniecalo, ale nie tak jak to, ze Lilka bedzie sie pieprzyla z innym gosciem. Bardziej nie mógl sie doczekac tego, jak Krzysiek bedzie wkladal jej swojego kutasa niz tego, ze sam bedzie wkladal swojego Monice. Zastanawial sie czy nauka miala na to jakies pojecie? Jemu przychodzilo do glowy tylko slowo „Poligamia”, ale wiedzial, ze chodzilo tu o cos wiecej. Czul chec, potrzebe, ogladania swojej kobiety uprawiajacej seks z innymi. Ale tez nie ze wszystkimi, kto popadnie. To musieli byc tez wyjatkowi faceci, jak wlasnie maz jej siostry, czy brat najlepszej przyjaciólki. Teraz do tego grona dolaczyl takze jej tata o którym sama wczesniej wspomniala. Czasami tez wyobrazal sobie, jak obsluguje ona jego kumpli z pracy pieprzac sie z trzema a nawet z czterema na raz. Wiedzial, ze musi to wszystko kontrolowac, zeby kiedys nie okazalo sie, ze Lilka miala w sobie wiecej kutasów niz ma na przyklad lat. A miala ich juz dwadziescia piec. Trzy, góra cztery to maks. Krzysiek, Felek, i moze ktos jeszcze kto nadarzy sie z czasem.
– Nie byloby w tym chyba nic zlego…. – stwierdzil po chwili zamyslenia. Lilka przysunela sie teraz do niego kladac sie na boku tuz przy sterczacym fiucie. Wziela go do reki i masujac zaczela ssac mu glówke. Musiala maksymalnie otworzyc usta by zmiescic ja do srodka. Tam piescila ja swoim jezyczkiem a Michal wyobrazal sobie jak robi to samo z kutasem Krzyska. – Ohhh, juz widze, jak robisz to z jego fiutem….. – wysapal po chwili.
– A ja, jak Monia robi to z twoim…..i wiesz co? – dodala po chwili – tez jestem o to zazdrosna. Wiem, ze bedzie robila wszystko, zebys tylko stwierdzil, ze jest w tym ode mnie lepsza….zebys wolal, zeby obciagala ci ona, niz ja….
– No i niech sie stara….ty i bez tego zawsze bedziesz dla mnie na pierwszym miejscu. Nikt, nigdy tego nie zmieni, ani ona, ani Aga, czy ktokolwiek inny….
– Nawet jesli rzeczywiscie ssalyby ci lepiej ode mnie?
– Daj spokój ryba, co to w ogóle za pytanie…..kazda robi to pewnie inaczej, ale czy lepiej czy gorzej, co za róznica? Myslisz, ze co, zostawilbym cie dla innej tylko dlatego, ze lepiej robi loda?
– No nie wiem….mam nadzieje, ze nie…. – odparla nieco przyciszonym glosem. Szczerze to miala pewne obawy zwlaszcza jesli chodzilo o jej siostre. Monika ze swoimi cyckami i olbrzymim pozadaniem jakim palala do Michala moglaby sprawic, ze zaczalby sypiac z nia czesciej niz z Lilka. Zwlaszcza, ze sam byl na nia mega napalony. Byla w sumie gotowa na to, ze przez pierwszych kilka miesiecy na pewno tak bedzie. Ona sama miala zamiar kochac sie z Krzyskiem przy kazdej okazji. Bala sie jednak dlugofalowych skutków takiego zwiazku.
– A co jesli Krzysiek bedzie ci robil lepsze minetki? – zapytal nagle wyrywajac ja z zamyslenia.
– No taaaa…..juz to widze….
– No a skad wiesz….nie wiesz przeciez czy nie jest w tym lepszy….moze ma mniejszego wacka ale za to sprawniejszy jezyk?
– W sumie to móglby miec cos sprawniejszego….nie czulabym sie wtedy taka plecara….
– Hahaha….. – Michal parsknal smiechem.
– No co sie smiejesz….ty sobie bedziesz posuwal zajebista laske a ja co?
– Wyglad to nie wszystko kochanie…. – pocieszyl ja z marnym skutkiem Michal. – O to przeciez chodzi, zeby to byl ktos inny…..
– No ale móglby chociaz troche lepiej wygladac….musze powiedziec Moni, zeby kazala mu wziac sie troche za siebie. Niech chociaz zrzuci troche tego brzucha.
– Daj spokój, przeciez to nie jego wina….
– Oczywiscie, ze jego….Monia mówi, ze praktycznie nie ma dnia, zeby po pracy nie pil piwa…..
– No jezu no, lubi to pije….
– No a brzuch mu rosnie….
– No to fajnie…..bedziesz mogla sie od niego odbijac jak od pilki czy cus….
– Bardzo smieszne je…. – odparla z przekasem. – Ciekawe co bys powiedzial gdyby to Monika miala takie sadlo?
– Nic bym nie powiedzial…..mnie podnieca to, ze to twoja siostra…..a wyglad to tam taki dodatkowy bonus…
– No mi tylko pozostaje to…..ze to maz Moniki….innych bonusów nie ma….
– Nie mów tak ej…..wiesz jak zrobiloby mu sie przykro jakby to uslyszal…..
– Wlasnie dlatego mówie to tylko tobie….musze sie przeciez komus wyzalic. – odparla. Chociaz w sumie nie tak do konca aparycja Krzyska jej przeszkadzala. Gdy byl u niej zeszlej nocy ani przez chwile nie pomyslala o tym, ze ma duzy brzuch czy zarosniete plecy. Fakt, ze znalazla sie w intymnej sytuacji z mezem swojej siostry podniecal ja w zupelnosci. Wtedy u Moniki w domu bylo tak samo. Widocznie przeszkadzalo jej to tylko wtedy gdy z nim nie byla. – A nie powiem tego przeciez Monice, ani zadnej z kumpeli.
– No tak….nie ma co sie przyznawac do romansu ze szwagrem…..
– Nie bedziemy mieli romansu ej….. – obruszyla sie Lilka – romans to by byl jakbys o niczym nie wiedzial.
– No wiem…..ale wiesz o co mi chodzilo….
– No wiem wiem…. – przedrzezniala sie z nim. Po chwili oboje polozyli sie obok siebie na plecach z glowami skierowanymi w bok tak, ze patrzyli sobie w oczy.
– Zobacz ej….taki lysiejacy grubasek…..a bedzie posuwal taka slicznotke….
– Jedna juz posuwa….. – zauwazyla Lilka. – Wie chlop jak sie zakrecic….
– Oj wie…..
– Ty bedziesz mial jeszcze lepiej….bedziesz bzykal sobie moja siostre….prawdopodobnie moja najlepsza przyjaciólke….i kto wie kogo jeszcze….moze przelecisz jakas kumpele z pracy….jak zaczna ci wypinac swoje tylki to zwariujesz….
– Heheh….bedziesz musiala trzymac mnie w ryzach….
– A po co? Ja chce, zebys sobie uzywal….na mnie, na nich…..chce, zebys byl szczesliwy….
– Jestem….juz teraz, tylko z toba…. – odparl. – Cala reszta to tylko dodatek….
– Ale taki, który zdefiniuje nasze cale zycie…. – uswiadomila mu – wez sobie teraz wyobraz nasz slub….i noc poslubna….zaklad, ze nie spedzimy jej tylko we dwójke?
– Spedzimy, jesli tylko bedziesz chciala…. – odparl z cala stanowczoscia – ale wesele to bedzie pewnie odjechane….
– Nooo…..ciekawe kto na koniec bedzie mógl sie pochwalic tym, ze zaliczyl na nim pana mlodego heheh….
– Albo panne mloda….ciekawe komu pozwolisz zajrzec sobie pod kiecke….
– Oj, pewnie bedzie nie mala kolejka…..podobnie jak do twojego wacusia…. – przyznala. – Pierwsza w kolejce bedzie pewnie moja swiadkowa…..czyli Monia….juz widze, jak porywa cie w ustronne miejsca, zeby chociaz na chwile sobie pouzywac….
– Hmm….mój swiadek nie bedzie wiedzial o naszych ukladach…. – stwierdzil po chwili Michal.
– A o kim myslisz? O kowalu?
– No raczej….to mój najlepszy kumpel z mlodosci….nawet nie rozwazam nikogo innego….
– No, przystojniacha z niego…..
– Dziewczyne tez ma niczego sobie…. – odparl na jej zaczepke. – Trzeba by w ogóle sie kiedys wybrac tam i spotkac z nimi. Przypomniec sie troche….
– Dobry pomysl…. – stwierdzila Lilka, i tak oto pojawil sie kolejny potencjalny partner dla niej.
– Heheh….pewnie myslisz teraz o tym samym co ja….
– Mysle, ze tak hihi…. – przyznala sie. – Czworokacik ze swiadkami…..
– Ty i Kowal? Byloby ciekawie…..
– Jesliby sie zgodzil…. – zauwazyla.
– Widzac cie w sukni slubnej, jak ja dla niego podciagasz i wypinasz swój tyleczek…..
– Myslisz, ze by sie skusil?
– Kurde nie wiem…..moze…..pewnie tak…..pytanie czy zrobilby to mimo, ze ma dziewczyne? Wiesz, nie kazdemu by to nie przeszkadzalo tak jak nam….
– Racja…..dlatego musimy tam pojechac….i wybadac sprawe….
– Ze spokojem ryba…..nie bierzemy przeciez slubu jutro z rana….. – uspokoil jej zapedy Michal. – Poza tym, nie szukajmy sobie partnerów na zapas skoro nie zaczelismy jeszcze spotykac sie z Monika i Krzyskiem….
– Oczywiscie, ze zaczelismy…..zapomniales juz jak piescil mnie na twoich oczach? A ty piesciles Monike na moich? To byl wlasnie poczatek…. – przypomniala mu.
– No tak….ale chodzi mi o seks…..seksu jeszcze z nimi nie uprawialismy….na razie póki co, wydaje nam sie, ze bedzie fajnie….ale nie wiemy tego na pewno….
– Ja wiem….. – odparla – wiem, ze bedzie ci fajnie jak bedziesz posuwal moja siostre….jej bedzie pewnie jeszcze fajniej…..Krzychowi równiez bedzie bardzo fajnie gdy bedzie posuwal mnie….i mi pewnie tez bedzie fajnie…. – dodala jakby bez przekonania.
– No tak, ale nie wiesz czy bedzie ci fajnie, patrzec jak robie to z Monika….
– Ale tobie bedzie fajnie patrzec jak robie to z Krzyskiem, prawda?
– No bedzie…. – przyznal…. – przeciez wiesz….
– Z iloma jeszcze chcialbys zobaczyc jak sie pieprze?
– Z tyloma z iloma sama chcialabys sie przespac….z Krzyskiem, spoko….z Felkiem, niech bedzie, z Kowalem….chetnie bym zobaczyl zestaw my plus nasi swiadkowie….poza tym, widziec cie jak dajesz dupci komus innemu w dniu naszego slubu…..ja pierdole, juz mi stoi na sama mysl o tym!!
– Tez mam mokro jak o tym pomysle….a moze powinnismy sie zapisac do jakiegos klubu swingersów…..
– No cos ty….i pierdolic sie z jakimis przybledami…..zapomnij…. – oburzyl sie Michal. – Nigdy nie pozwolilbym, zebys pieprzyla sie z kims kogo nie znam….albo chociaz kogo ty nie znasz, i to dobrze….
– Nie znam zbyt wielu facetów…. – przyznala Lilka po chwili zastanowienia.
– No i dobrze…. – odparl Michal nie kryjac zadowolenia.
– To znaczy znam….ale nie utrzymuje z nimi kontaktów….
– To tak jak ja…..w liceum i na ratownictwie mialem calkiem sporo fajnych kumpeli….
– No nie watpie…. – odparla z przekasem Lilka – pewnie ustawialy sie do ciebie w kolejce….
– Wlasciwie to nie….kilka bylo takich które wiedzialy…. – odrzekl majac na mysli wiedze na temat rozmiarów jego przyrodzenia. – Najzabawniejsze jest to, ze jedna z tych która wiedziala byla Natala….
– Ta co teraz jest z Kowalem? – zdziwila sie Lilka.
– No dokladnie….. – przyznal Michal – chodzilem z nia zanim tu przyjechalem….a potem sie dowiedzialem, ze zaczela chodzic z nim wlasnie….troche zabawnie wyszlo w sumie….
– No ej…..koles posuwa teraz twoja byla laske….
– To to akurat mam w nosie….ale jakbysmy mieli do nich jechac w odwiedziny, to wiesz, byloby troche niezrecznie z jednej strony….
– Dlaczego? Bo nie zapomniala co masz w spodniach? – zapytala Lilka. – To by nam w sumie sporo ulatwilo…..
– No wlasnie wiem…..
– Moglibysmy ja namówic, zeby przekonala Kowala do wspólnej zabawy….
– Mysle, ze nie zastanawialaby sie zbyt dlugo…. – przyznal Michal pograzajac sie na chwile w marzeniach. Wrócil myslami do czasów kiedy sam chodzil z Natala. Do dzis pamietal jej fajne, spore cycki i wyrózniajacy sie duzy, kragly tylek.
– Dobra byla w te klocki? – przerwala mu nagle Lilka u której ciekawosc wygrala.
– Calkiem, calkiem….
– Brala w tylek?
– Owszem hehe……
– No tak, widac tylko ja bylam jakas zacofana z tym….. – przyznala smutnym tonem.
– Nie przesadzaj…..wiadomo, ze nie kazda to lubi….podobnie zreszta jest z facetami, nie kazdy lubi wkladac w tylek….
– Ale ty lubisz…..a ja ci zawsze odmawialam….
– No ale teraz juz sie chyba do tego przekonujesz….
– Ano…..i to szybciej nizbym przypuszczala…. – stwierdzila. Jeszcze pare miesiecy temu anal byl dla niej czyms czego wiedziala, ze nie bedzie uprawiala. A teraz, im dalej posuwal sie jej zwiazek z Monika, czy Aga czy wlasnie z Michalem, tym czesciej jej tylek doczekiwal sie odwiedzin. I co by tu duzo mówic…..zaczelo jej sie to podobac.
– Krzysiek pewnie juz sie cieszy…..
– A skad ci to przyszlo do glowy? Chyba, ze mu sam mówiles, ze bedzie mógl mnie w dupe walic?
– W sumie to powiedzialem mu tylko, ze moze smialo próbowac heheh….
– Ejjj…..ale ty jestes wiesz…. – walnela go w ramie…. – teraz pewnie bedzie od razu próbowal…
– No to przeciez umiesz odmówic, co nie? Nie jestes mala dziewczynka, jak powiesz mu, ze nie chcesz to nie bedzie cie atakowal…..chyba, ze mu sama pozwolisz….. – odparl a ona juz to sobie wyobrazala. Krzysiek ladujacy jej kutasa w odbyt….wiedziala juz czego mogla sie spodziewac, bo jego wyglad nawet w pelnym wzwodzie nie byl jej obcy. Zapewne nie odczuje go tak jak Michala, ale i tak, kazda chocby najmniejsza ingerencja w dupe wiazala sie z intensywnymi doznaniami.
– Oczywiscie, ze mu pozwole….ale na pewno nie od razu….
– Dlaczego nie?
– Bo na tylek…..przynajmniej mój…..trzeba sobie zasluzyc…. – odparla z udawana stanowczoscia.
– Ahaa…..to czyli najpierw bedzie musial sie wykazac…..a dopiero potem nagrodzisz go swoim tyleczkiem….
– Dokladnie heheheh….. – zasmiala sie. Cieszyla sie w duchu, ze z taka swoboda rozmawiali sobie o uprawianiu seksu z osobami trzecimi. Nie kazdego byloby stac na podjecie takiej decyzji. Dzielenie sie partnerami z innymi nie lezalo w naturze wiekszosci ludzi. Wymagalo to olbrzymiego uczucia, zaufania oraz dojrzalosci wszystkich zaangazowanych. Chodzilo tu o urozmaicenie zycia seksualnego, spelnienie swoich fantazji erotycznych oraz oderwanie sie od utartych, nudnych schematów. Lilka z Michalem byli o siebie spokojni, ich uczucia wzgledem siebie byly niezachwiane. W sumie to kochali sie nawet bardziej niz przedtem. Na dodatek osoby z którymi mieli podzielic swoje lózko byly im doskonale znane. Monika, siostra Lilki i jej maz Krzysiek, wyznawali podobna filozofie i stanowili idealna wrecz pare do stworzenia takiej relacji. Byli malzenstwem znajacym sie prawie dziesiec lat, lekko znudzeni lózkowa rutyna bardzo szybko przekonali sie, ze taki zwiazek moze dobrze wplynac na ich wlasne relacje. Cala czwórka nie mogla sie juz doczekac az machina ruszy i wszystko sie zacznie na dobre. Seks we czwórke, w trójke czy wymieszanymi parami. Oficjalnie i nieoficjalnie. Szybkie numerki i dlugie wspólne orgie….to wszystko na nich czekalo. A jakby tego bylo malo, to w kolejce juz ustawiali sie inni….Aga z jej bratem, Kowal ze swoja dziewczyna i kto wie kto jeszcze? Z biegiem czasu lista mogla sie jeszcze niezle wydluzyc. Na koniec moze sie okazac, ze kazda noc tygodnia kazde z nich spedzi w innym lózku. To by dopiero byla heca. Co prawda byly to bardzo odlegle zamysly ale skoro zrobia to raz, to nic nie bedzie stalo im na przeszkodzie by zrobic to ponownie.
– Kurde ej….. – zaczal Michal po dluzszej chwili milczenia.
– Co? – zainteresowala sie Lilka.
– Caly czas mysle teraz o Adze….
– Heheh….tez juz sie nie mozesz doczekac az cie dosiadzie?
– Bardziej mysle o tym, jak ty sie z nia mizialas….
– Mhm….fajnie bylo….nawet teraz czuje jak jej jezyczek panoszyl sie po mojej cipce….
– Tez sobie goli?
– No oczywiscie…..nie wiem czy dzisiaj sa jeszcze laski które tego nie robia….
– No ale zostawiaja sobie chociaz jakies wzroki, prawda….
– No tak…..ale Aga nie ma zadnych….jest gladziutka, lysiutka jak ja, czy Monika….jak ja zobaczysz od razu sie w niej zakochasz, mówie ci….
– Moze lepiej nie….
– Dlaczego? W jej cipce mozesz sie zakochac spokojnie….bylebys w samej Adze sie nie zakochiwal….
– Bez przesady…..juz jestem zakochany….poza tym fajna cipka to za malo, zeby od razu sie w kims zakochiwac….
– No no…..mam nadzieje…. – odparla Lilka. – Bo jesli o nia chodzi, czy nawet o Monike, to mozesz byc pewien, ze zakochaja sie w twoim wacku na bank. I kto wie, moze i w tobie tak samo…..po sobie wiem, ze wcale o to nie trudno…
– Ehh….zdaje ci sie….
– Wcale nie….i nie badz taki skromny….gdybys nie opowiadal mi kiedys ile i jakie miales laski to moze bym ci uwierzyla….ale dobrze wiem, jakie miales branie, i jak latwo laski sie w tobie bujaly…..
– A niech sie bujaja…..co mnie to? Dla mnie sie liczy, ze ty sie we mnie bujasz, i mam nadzieje, ze wciaz bedziesz….
– A co, boisz sie, ze zabujam sie w Krzysku i jego kociolku?
– Hahahah….a kto cie tam wie….moze bedzie cie traktowal lepiej ode mnie….
– To chyba nie bedzie mozliwe….. – odparla z powaga w glosie – nie pamietasz juz jak dbal o Monike? Tak, ze biedna chodzila do mnie i zwierzala mi sie, ze juz sie z nia w ogóle nie kocha….
– No bo sa ze soba tak dlugo…..z toba byloby inaczej…..
– Nie sadze….poza tym, nigdy nie chcialabym czegos wiecej od meza wlasnej siostry….chodzi mi tylko o seks….
– Wiadomo…..nam wszystkim o niego chodzi…..robimy to tylko dla dobrej zabawy….
– Wlasnie….idac z nim do lózka, chce sie dobrze bawic, a nie myslec o jakichs innych bzdurach jak odbijanie siostrze meza czy cos… – mówiac to znowu pozalowala, ze odprawila Krzyska z kwitkiem….tak, mialaby go juz w sobie i moglaby sie pochwalic Michalowi jak to jest? Byc juz tak blisko i spekac? Trzymala go przeciez w rece, byla naga, wystarczylo tylko sie odwrócic i wypiac tyleczek, zeby poczuc jak Krzysiek sie w nia wbija.
– Ja tam chetnie odbilbym Krzychowi Monike i mial was obie tylko dla siebie heheh….
– Spoko….jak ci sie uda, to dla mnie nie ma problemu – odparla, wiedzac, ze sama niezle by na tym skorzystala. Czestsze wizyty Moniki w domu znaczyly tyle co czestsze wizyty w lózku. A Lilka bardzo chciala czesciej kochac sie ze swoja starsza siostra. Kto wie czy nie bardziej niz z jej mezem?
– Naprawde? Nie mialabys nic przeciwko temu, gdyby na przyklad zamieszkala z nami?
– Nie….mialabym wtedy spokój kiedy chodzilabym na cale dnie do Krzyska hehehh…. – odparla smiejac sie w glos. – Pocieszalabym go po stracie…..
– Heh, w ten sposób pewnie szybko by o niej zapomnial…..
– Noo….móglby tez na mnie przelac swoje uczucia…. – zauwazyla.
– Taa, i na koniec by sie okazalo, ze ty zostalabys z nim, a ja z Monika…. – nakreslil alternatywna wizje przyszlosci Michal.
– I widzisz, wlasnie dlatego to nie mialoby zadnego sensu. Zdradzanie sie i zakochiwanie, bo suma sumarum i tak bedziemy sie ze soba wymieniac kiedy tylko bedziemy chcieli.
– No tak….przeciez ja od poczatku tak wlasnie mysle…. – przyznal Michal. Monika zdecydowanie byla kobieta w której latwo by sie zakochal, ale nie widzial potrzeby w kierowaniu w jej strone swoich glebszych uczuc. W koncu i tak wszystko sprowadzalo sie do seksu, a jesli chodzi o chec bycia blisko niej….tez zaden problem. Beda sie przeciez mogli odwiedzac do woli i robic wszystko na co tylko beda mieli ochote. Dlatego taki uklad wydawal im sie idealny. Ot siostry wymieniajace sie mezami czy tez facetami, dla urozmaicenia i ubarwienia sobie zycia w tym jakze szarym i nudnym swiecie.

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir