Piekna sasiadka.
Witam. Mam 18 lat i chcialbym sie z wami podzielic moja przygoda która odegrala sie nie cale 2 miesiace temu. Przejdzmy do rzeczy.
Mieszkam w dosyc sporej miejscowosci oddalonej o 2-3 km. od duzego miasta. Jest to spokojna okolica i bardzo dobrze sie tutaj mieszka, z roku na rok coraz wiecej ludzi sie tutaj buduje. Tutaj prawie kazdy kazdego zna. Obok mnie, mieszka malzenstwo ze swoja córka (Madzia- 35lat) – która to wlasnie bedzie bohaterka tego zdarzenia. Wbrew wszystkim anegdotom ze sasiedzi sie nie lubia, my obalamy. Nasze rodziny sie bardzo dobrze lubily. Rodzice Madzi lubia podrózowac, sa bogaci i bardzo czesto ich nie ma w domu. Pewnego dnia moja rodzina równiez wyjechala na kilka dni do rodziny do Stolicy. Pierwszego dnia ich nieobecnosci, dzien zapowiadal sie jak kazdy inny, wstalem wykapalem sie i poszedlem do sklepu po cos do jedzenia a po drodze spotkalem niezwykle urocza i sliczna sasiadke, Madzie. Magdalena ma ok. 165-170cm. wzrostu, ciemne wlosy, blekitne oczy, kobiece kraglosci które tylko pobudzaly apetyt. Miala dosc duze piersi, nie znam sie za bardzo na rozmiarach ale z tego co wyczytalem na internecie spokojnie moge wywnioskowac ze byl to rozmiar E. To nie wszystko, Bozia na tyle dobrze ja obdarzyla ze miala jakze spory i okragly tyleczek, wygladal jakby codziennie robila przysiady. Gdy tylko widze tyleczek pani Madzi, za kazdym razem mam dreszcze i mój 19 cm. kolega sie pobudza. Tego dnia nie bylo inaczej, wychodzac z domu zobaczylem ze moja sasiadka robila sobie cos przy domu w kwiatkach, mialem na tyle duzo szczescia ze akurat byla do mnie odwrócona. Kierujac sie w strone bramy i bedac na wysokosci miejsca gdzie pracowala pani Madzia powiedzialem “Dzien dobry Pani Madziu” i gdy sie do mnie odwrócila i mi odpowiedziala lekko sie usmiechnalem, a zostalem nagrodzony tym samym. Wracajac ze wspomnianego sklepu, mialem nadzieje ze Pani Madzia dalej tam bedzie, nie mylilem sie, byla tam a co lepsze, swoim slodkim glosem zawolala mnie zebym do niej na chwile podszedl. Gdy juz bylem przy plocie Pani Madzia oderwala sie od obowiazków i takze podeszla blisko mnie. Z usmiechem na twarzy zapytala sie czy bede mial wieczorem chwilke zeby do niej wpasc i sprawdzic jej komputer bo ostatnio cos wolno jej dziala. Powiedzialem ze nie ma najmniejszego problemu i oczywiscie wpadne, Powiedziala zebym zjawil sie u niej ok. 21 poniewaz musi wczesniej zalatwic cos na miescie. Na pozegnanie powiedziala “Do wieczora” slodko sie usmiechnela i pomachala, odwzajemnilem ja tym samym. Gdy wszedlem do domu, byla godzina 11 a ja juz chcialem zeby byla 21. No cóz… pozostalo czekac.
Gdy nadeszla godzina 21, bylem juz po kapieli, swiezutki i pachnacy pomaszerowalem do drzwi mojej sasiadki. Otworzyla, piekna, niesamowita, wspaniala Pani Madzia. Byla to pora letnia wiec jej ubiór wygladal nastepujaco; Dosyc obcisla koszulka na ramiaczka, która tylko znakomicie podkreslala duzy biust, nizej miala na sobie czarna spódniczke która nie przykrywala kolan. Stalo na boso wiec od razu w oczy rzucaly sie bardzo zadbane paznokcie pomalowane na mocno czerwony kolor, u rak równiez dlugie czerwone paznokcie. Na jej widok az sobie glebiej odetchnalem, Madzia zaprosila mnie do srodka. Mieli bardzo ladnie wystrojony dom, widac ze sie znali bo wszystko do siebie idealnie pasowalo. Zdjalem buciki i szedlem za Madzia która powiedziala ze jej komputer jest na 1 pietrze. Szla przede mna, gdy zaczela wchodzic po schodach, mialem niemalze przed nosem jej pupe, rece same rwaly sie do zlapania za niego, lecz udalo mi sie je skontrolowac. Gdy weszlismy do pokoju gdzie stal komputer, okazal sie byc dosc sporym pokojem z duzym telewizorem i ogromna kanapa. Rozsiadlem sie wygodnie biorac laptopa na szklany stolik, pani Madzia z usmiechem na twarzy zapytala sie czy czegos sie nie napije, bylo cieplo wiec pragnienie sie wzmagala a na dodatek taka pieknosc stala niecaly metr ode mnie, to juz wgl. zaschlo w gardle wiec poprosilem o szklanke wody. Madzia poruszala sie bardzo zgrabnie, wychodzac z pokoju krecila swoim tyleczkiem a ja zmierzylem ja od dolu do góry. Zabralem sie za komputer, okazalo sie ze trzeba po prostu zrobic formata i odczekac chwile az windows sie zainstaluje. Sasiadka takze siadla na kanapie i zaczelismy rozmawiac o wszystkim, poczawszy od komputera az do naszych zwiazków. Wypytala czy mam dziewczyne, odparlem ze obecnie nie bo jakis czas temu sie rozstalem, a ja nie chcialem jej pytac o to samo, lecz sama odparla ze równiez nie ma partnera. Dziwilo mnie to, bo miala juz 35 lat i byla piekna kobieta. No ale cóz, nie zaglebialem sie w to. Zobaczylem ze windows sie zainstalowal i wszystko z komputerem bylo w porzadku. Odstawilem go na szafke na której stal i wstalem z kanapy. Pani Magdalena zapytala sie jak moze mi to wynagrodzic, odparlem ze to byla prosta sasiedzka przysluga. Odpowiedziala “No przestan… musze Ci to jakos wynagrodzic” Usmiechnela sie, po czym zagryzla podniecajaco swoja dolna warge i objela moja szyje. Serce bilo jak oszalale, w spodniach poczulem ze mój przyjaciel zaczyna sie prostowac. Wiedzialem co sie bedzie dzialo wiec nie próbujac odmówic polozylem delikatnie moje rece na jej biodrach i zaczelismy sie podniecajaco calowac, jej lewa reka powedrowala na moje krocze a prawa zsunela na klatke piersiowa, nieustannie sie calowalismy, masowala przez spodnie mojego ptaszka a ja powoli zjechalem rekami na jej tyleczek, pomyslalem “Moje seksualne marzenie aktualnie sie spelnia” Sciskalem jej tyleczek, byl jedrny, czulem jakbym dotykal niebios. Gdy oderwalem od niej usta spojrzala gleboko w oczy, po czym powoli zaczela klekac, obiema rekami rekami zjechala na moje biodra, mialem dresowe krótkie spodenki wiec bez zadnego wysilku je zsunela na dól. Mój kumpel wyskoczyl ze spodenek a ona na jego widok powiedziala “Mmm… dawno nie widzialam meskiego przyrodzenia” Usmiech nie schodzil z jej twarzy, prawa reka zlapala penisa i obciagnela skóre. 2 razy przejechala jezykiem po bocznych stronach mojego przyjaciela po czym wlozyla go do ust. Cieplo jej ust sprawilo mi taka przyjemnosc ze zlapalem gleboki oddech i wypuscilem powietrze ustami. Ssala go bardzo namietnie, wiedziala co robi. Jakby miala w tym lata doswiadczen. Ciagnela go bez przerwy przez jakies 5 min. Zlapalem ja za rece które miala polozone na moich udach, pomoglem jej sie uniesc po czym zdjalem z niej biala bluzeczke, nie moglem sie doczekac az ujrze jej piersi. Gdy zdejmujac przez glowe jej bluzke, a piersi byly schowane tylko w czarnym staniku, oczy mialem jak 5 zlotych. Rozpialem jej biustonosz a moim oczom ukazaly sie 2 duze cycki, nie byly obwisle, byly piekne, jej sutki sterczaly. Nie czekajac dlugo zaczalem calowac prawa piers a kciukiem i palcem wskazujacym lekko naciskalem i przekrecalem jej prawego sutka, poczulem jak bardzo gleboko oddycha i wydaje z siebie jekniecia. Zjezdzalem jezykiem co raz nizej do momentu az dojechalem do jej spódniczki, byla na gumke wiec równiez nie musialem sie duzo wysilac, po prostu powoli ja zsunalem. Zobaczylem pieknie wygolona muszelke, nabrzmiala i rózowiutka. Byla bez majtek. Powiedzialem “Niech sie pani wygodnie polozy na kanapie” Zrobila jak kazalem, rozlozyla nogi a Ja zaczalem bawic sie jej cipka. Lizalem, ssalem, calowalem, wsuwalem do niej jezyk, a Ona trzymala jedna reke na mojej glowie a d**ga trzymala na swojej piersi mocno ja uciskajac. Miala zamkniete oczy i glowe lekko odchylona ku górze. Jeczala co raz glosniej. Po jakichs 10 minutach mój jezyk odmawial posluszenstwa wiec zaprzestalem robic jej minetke. Na zakonczenie przejechalem jezykiem od samej pochwy az do szyi, mocno sie do niej przyssalem. Zapytalem czy ma prezerwatywy, bo ja nie mialem przy sobie nic. Odparla “Nie bój sie, jestem bezplodna”. Jej slowa byly jak miód dla moich uszu poniewaz nie chcialem tego robic w kondonie, chcialem bezposrednio poczuc cieplo jej cipki. Pierwsza pozycja byla na misjonarza, powoli wsunalem glówke swojego kutasa w jej pochwe, a pózniej szybkim i zdecydowanym ruchem wepchnalem go do samego konca, az po same jadra. Dosyc glosno jeknela, ale potem robilem to powoli i spokojnie. Czulem sie jak w niebie, oparlem sie na lokciach, a ze miala duuuzy biust, dosyc mocno zgniótl sie na mojej klatce, jej to nie przeszkadzalo, jezdzila swoimi delikatnymi i jedwabnymi dlonmi po moich plecach, po jakichs 6-7 minutach zaproponowala inna pozycje, na pieska. Spodobal mi sie ten pomysl poniewaz moglem ja posuwac, a jednoczesnie bawic sie jej cyckami i jedrnym tyleczkiem. W tej pozycji rznalem ja troche szybciej, glosno jeczala. Od czasu do czasu wydusila z siebie” Oooo tak… ooo tak….” Zlapalem ja za rece i przyciagnalem do siebie, kleczala tylko na kolanach, plecami oparta o moja klatke, uniosla glowe wysoko jakby chciala spojrzec w niebo, ja bawilem sie jej piersiami które z tej pozycji wygladaly jeszcze lepiej niz normalnie. Poczulem ze zbliza sie mój koniec, powrócilismy do pozycji wyjsciowej, Ona oparla sie rekoma o kanape a ja dlonie polozylem na jej biodrach. Doszedlem, najlepszy orgazm w moim zyciu, az glosno jeknalem. Wlewalem w nia sperke jak nie wiem co. Zwolnilem, wyjalem penisa z jej pochwy i polozylem sie obok, ona polozyla sie miedzy moimi nogami i zaczela wysysac z niego ostatnie krople nasienia, mimo ze doszedlem i mój penis zmieknal, po 4 minutach pieszczot jej ustami znów powstal. Dosiadla mnie skakala, pomagalem jej swoimi biodrami lekko unoszac je w jej rytm, rece trzymalem na jej piersiach gdy krzyknela ze dochodzi. Lekko zwolnila, rece oparla na mojej klatce i mocno zacisnela piesc jednoczesnie mocno przycisnela uda tak, ze moje 2 nogi w sekunde sie do siebie zblizyly. To juz nie bylo stekanie, krzyczala z zachwytu. Gdy wyjela penisa z pochwy powiedziala “Nie robilam tego od roku, bardzo mi tego brakowalo” Po czym polozyla sie obok mnie, ja wtulilem sie w jej piersi i lezelismy tak nago w milczeniu przez jakies 20 minut. Ja w miedzy czasie bawilem sie jej piersiami, wiedzialem ze taka okazja moze sie juz nie przytrafic. Zasnelismy. Obudzilem sie po pewnym czasie i zanim otworzylem oczy poczulem cieplo na swoim penisie, gdy rozchylilem powieki widzialem jak robi mi loda na z samego rana” Gdy zobaczyla ze sie obudzilem oderwala usta, usmiechnela sie i powiedziala “Dzien dobry skarbie. Obudzilam sie 10 minut temu i zobaczylam ze spisz a Twój kutas stoi, nie moglam tego zaprzepascic i sie od razu na niego rzucilam, chyba nie jestes zly prawda?” Na co ja odparlem “No oczywiscie ze nie Pani Madziu” z usmiechem na ustach jednoczesnie przerzucajac jej wlosy na jedna strone zeby jej nie przeszkadzaly podczas lodzika. Doszedlem po 5 minutach samego lodzika, nie ostrzegajac jej ze orgazm sie zbliza. Gdy poczula ze mam wytrysk zwolnila i ssala go jeszcze bardziej. To bylo wspaniale uczucie, nie uronila ani kropelki spermy. Po lodziku zaproponowala mi kapiel. Poszedlem wiec wziac prysznic przed nia. Nie zamykalem drzwi bo nie czulem takiej potrzeby. Gdy ona tez tego pózniej nie zrobila, postanowilem to wykorzystac i miec jakas pamiatke, Potajemnie wkradlem sie do lazienki, nie widziala mnie bo lazienka byla dosyc spora a prysznic byl za rogiem, wiec z odpalona kamera zaczalem ja nagrywac. Stala do mnie najpierw plecami a pózniej bokiem, nie zauwazyla mnie. Wyszedlem z lazienki i poczekalem az ona sie ubierze i wróci. Po 10 minutach wyszla z lazienki, Ja oznajmilem ze zaraz wracam do domu, Ona podeszla i zaczelismy sie calowac. Wykorzystalem ostatnie chwile na nacieszeniem sie jej tyleczkiem i sie nim bawilem, Madzia zrobila podobnie tylko wlozyla reke w moje spodenki i zaczela mi walic. Po chwili oderwalismy sie od siebie a Ona odparla “Do widzenia, milego dnia, Jesli nie masz nic przeciwko, bedziemy to powtarzali kiedy tylko bedziesz chcial i kiedy naszych domowników nie bedzie” Ja bez zastanowienia sie zgodzilem. Od tamtego czasu umawiamy sie za kazdym razem gdy nasi rodzice gdzies wyjada, spedzam u niej nieziemska noc, ostatni raz bylem u niej przed wczoraj. Jak dobrze miec taka sasiadke <3